Pytana o działania rządu w sprawie pomocy osobom, które w wyniku pandemii straciły pracę, Maląg oświadczyła, że rozważany jest wariant podniesienia zasiłku dla bezrobotnych, a także wprowadzenie nowego mechanizmu – zasiłku solidarnościowego.
Jak tłumaczyła, taki dodatek przysługiwałby osobom, które są na bezrobociu, ale nie mają prawa do zasiłku. – Trwają prace, to nie są jeszcze konkretne rozwiązania – powiedziała minister w radiowej Jedynce.
Dodała, że rząd chce zaproponować jeszcze jeden instrument – zawieszenie stosunku pracy na trzy miesiące. Wyjaśniła, że taka osoba mogłaby pobierać dodatek solidarnościowy, jednak w perspektywie miałaby powrót do swojego miejsca pracy.
– Pewnie lada moment będziemy mogli już konkrety przedstawić. Współpracujemy razem z panem prezydentem i z jego kancelarią, bo zależy nam na tym, żeby rozwiązania, które będą zaproponowane Polakom, były jak najtrafniejsze i żeby pomagały przejść ten trudny czas – powiedziała Maląg.
Minister poinformowała, że "tarcza antykryzysowa działa już ponad miesiąc i do tego momentu wypłacono ponad 5 mld zł na ratowanie i ochronę miejsc pracy".
Czytaj też:
Godziny dla seniorów już nie obowiązują