Onet opublikował w czwartek reportaż oparty o relacje 12 byłych pracowników Sante, którzy oskarżają szefa firmy Andrzeja Kowalskiego o zastraszanie, poniżanie i psychiczne znęcanie się nad nimi.
– Wróciliśmy do pokojów. Wykąpałam się i wtedy on do mnie zadzwonił. Zapytał, czy nie ma u mnie szamponu, bo u siebie go nie może znaleźć. Nawet nie pomyślałam, jakie to głupie. Miałam jeszcze mokre włosy, ale chciałam tylko zanieść mu ten szampon i mieć go z głowy. Jak zapukałam do drzwi, to już wiedziałam, że właśnie straciłam pracę – brzmi relacja jednej z byłych pracownic Sante.
– Usłyszałam tylko: "drzwi otwarte" i nacisnęłam klamkę. Było ciemno, a pan Andrzej stał wyprostowany w samych majtkach. Rzucił: "no chodź". "Słucham?". "No chodź, zrobię ci masaż". Uciekłam do siebie. On jeszcze w tych majtkach wyszedł za mną na korytarz – czytamy w Onecie.
Doniesienia portalu skomentowała szefowa resortu rodziny Elżbieta Rafalska, która zapowiedziała wniosek do Państwowej Inspekcji Pracy o przeprowadzenie kontroli w Sante. – Jestem wstrząśnięta tym reportażem. Musiałam zrobić sobie przerwę w trakcie lektury i dopiero po chwili przeczytałam go do końca – powiedziała minister.
Biznesmen Andrzej Kowalski uważa, że negatywne historie na jego temat zostały zmyślone.
Czytaj też:
Sikorski o pożarze Notre Dame. Padły okropne słowa