"Lech jest chorobliwie zazdrosny". Szczery wywiad Danuty Wałęsy

"Lech jest chorobliwie zazdrosny". Szczery wywiad Danuty Wałęsy

Dodano: 
Lech Wałęsa, b. prezydent
Lech Wałęsa, b. prezydent Źródło: PAP / Piotr Polak
Żona byłego prezydenta w rozmowie z "Tygodnikiem Powszechnym" szczerze opowiedziała o tym, jak wygląda jej małżeństwo.

Danuta Wałęsa nie ukrywa, że okres, w którym jej mąż był zaangażowany z działalność "Solidarności", był dla ich rodziny czasem bardzo trudnym: – W 1980 r., w trakcie strajków, na stoczni pojawił się transparent adresowany do kobiet: „Niepodległość to twoja rywalka”... Za wszystko się płaci, nic nie ma za darmo. Ja nie miałam męża, moje dzieci nie miały ojca. Gdy mąż wracał do domu, to był zmęczony, nie miał sił na rodzinę. Próbowałam się w tym odnaleźć, nauczyć się siebie. Lech cały czas mówi, że mam czekać na niego w domu, tak jak to było dawniej. A ja mu na to: „Mój drogi, to już nie te czasy. Ja wyrosłam z tamtej siebie". Lecz Lech jest chorobliwie zazdrosny – ani się nie da z nim niczego ustalić, ani żyć prawdziwie.

Jednocześnie żona Lecha Wałęsy stoi za swoim mężem murem. Zaznacza, że jest wciąż atakowany. – Jednocześnie widzę, co mąż przechodzi: ma 75 lat, jest schorowanym człowiekiem, cały czas opluwanym i poniżanym. Wolno było Jarosławowi Kaczyńskiemu w 1993 r. spalić pod Pałacem Prezydenckim kukłę męża. A teraz, jakby to samo zrobił mąż czy ktokolwiek inny z kukłą Kaczyńskiego, to by od razu go zamknęli – mówi Danuta Wałęsa "Tygodnikowi Powszechnemu".

Kobieta opowiedziała też o początkach miłości: – Byłam bardzo zakochana. Jak ja męża poznałam, to on był bardzo fajnym facetem: przyciągał uwagę, wszyscy go słuchali, miał dar docierania do każdego człowieka. I potrafił pięknie mówić o małżeństwie. Jak to kobieta i mężczyzna siadają obok siebie i dyskutują. Słuchają się uważnie. Bo jak ludzie ze sobą nie rozmawiają, to się nie rozumieją i z czasem wszystko się rozchodzi. No i jeszcze Lech był przystojny...

Czytaj też:
Miller: Wtedy premier Kaczyński nie protestował
Czytaj też:
Premier zapowiada okrągły stół. Broniarz krytykuje miejsce rozmów

Źródło: "Tygodnik Powszechny"
Czytaj także