W liście skierowanym do premiera Aleksandra Dulkiewicz zwróciła uwagę na sytuację maturzystów w Gdańsku. W jej ocenie jest ona dramatyczna. Prezydent Gdańska zaapelowała do Mateusza Morawieckiego o "natychmiastowe rozwiązanie największego we współczesnej historii Polski chaosu w polskiej oświacie". – Panie Premierze, zapowiedź dalszych negocjacji z nauczycielami 2 dni po terminie klasyfikacji uczniów klas maturalnych jest dla nich wyrokiem! – podkreśliła.
Czytaj też:
"W Gdańsku sytuacja jest dramatyczna". Dulkiewicz apeluje do premiera
Do listu tego odniósł się na Twitterze Rafał Ziemkiewicz. Publicysta tygodnika "Do Rzeczy" nie szczędził mocnych słów. "Sytuacja jest dramatyczna bo szczuliście nauczycieli na rząd i obiecywaliście że im wbrew prawu zapłacicie za strajk. A teraz się Pani zachowuje jak głupia baba ze starej komedii, co jak narozrabia totalnie to krzyczy do męża „no zrób coś!” (i mąż, na szczęście, znajduje wyjście)" – napisał Ziemkiewicz.
twitter