Opozycja od miesięcy zarzuca Prawu i Sprawiedliwości, że może doprowadzić do polexitu. Teraz Leszek Miller wskazał, że aby tak się stało, wcale nie musi być zarządzone żadne referendum.
– Wystarczy uchwała Rady Ministrów zatwierdzania przez Sejm i Senta. To wszystko – mówił były premier w TVP Info.
Miller o zawieszeniu strajku
Były premier odniósł się również do wczorajszej decyzji ZNP o zawieszeniu strajku. Jego zdaniem część polityków PiS cieszy się z tego, że "pokonało" nauczycieli.
– Państwo nie jest od tego, by pokonywać własnych obywateli. Państwo jest od tego, żeby prowadzić z nimi dialog – podkreślał w "Kwadransie politycznym".
– Uważa Pan, że tego dialogu nie było – pytał prowadzący program Marcin Wikło. – W dużej mierze ze strony rządu był on udawany. Pani Szydło przychodziła cały czas z tymi samymi propozycjami. Władza grała na czas, zależało jej by sprawę przeciągać, by z jednej strony wywołać negatywną reakcję rodziców, z drugiej by nastraszyć nauczycieli – przekonywał były premier.
Czytaj też:
Macron grozi Polsce usunięciem ze strefy Schengen? Nerwowa wypowiedź prezydenta Francji
Czytaj też:
Marine Le Pen o Unii i brexicie. Oberwał Donald Tusk