Trzaskowski niezadowolony z decyzji sądu. "Informuję, że jeżeli po raz kolejny..."

Trzaskowski niezadowolony z decyzji sądu. "Informuję, że jeżeli po raz kolejny..."

Dodano: 
Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski Źródło: PAP / Adam Warżawa
Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił decyzję Rafała Trzaskowskiego zakazującą zgromadzeń publicznych 1 maja, co oznacza, że ulicami stolicy przejdzie wtedy Marsz Suwerenności. Decyzja sądu nie spodobała się prezydentowi Warszawy.

Władze stolicy odmówiły w piątek zgody na organizację zgromadzeń publicznych tłumacząc, że teren placu Zamkowego jest już zajęty przez Kancelarię Prezydenta RP na rzecz organizacji obchodów Narodowego Święta 3 maja. To właśnie z pl. Zamkowego wyruszyć ma Marsz Suwerenności organizowany przez Konfederację Korwin-Braun-Liroy-Narodowcy i środowiska narodowe. W uzasadnieniu decyzji dodano też, że na miejscu będą pracowały maszyny instalujące podesty i trybuny. Ratusz uznał, że zagraża to bezpieczeństwu manifestujących.

"To ewidentna luka w prawie"

Sąd w Warszawie uchylił decyzję prezydenta Rafała Trzaskowskiego ws. zakazu zgromadzeń publicznych 1 maja. Przy ogłoszeniu wyroku zwrócono uwagę na "niewystarczające powody odmowy".

Swoje niezadowolenie z decyzji sądu Trzaskowski wyraził na Twitterze.

twitter

Wieczorem Rafał Trzaskowski wystosował też poprzez media społecznościowe apel, w który straszy, że rozwiąże marsz, jeśli „po raz kolejny usłyszymy faszystowskie hasła lub zobaczymy nazistowskie symbole”.

„Na ulicach Warszawy, miasta tak doświadczonego przez historię, nie może być miejsca dla brunatnych marszy” – napisał Trzaskowski. Polityk podkreślił też, że podtrzymuje swoje stanowisko w kwestii delegalizacji ONR-u.

twittertwitterCzytaj też:
Sąd uchylił decyzję władz Warszawy o zakazie marszu narodowców
Czytaj też:
Pijani rodzice zasnęli na przystanku. Obok stał wózek z 2,5-letnim dzieckiem

Źródło: Twitter / Polsat News
Czytaj także