"Mały fiat, cwany numer". Gryglas wykorzystał piosenkę zespołu Big Cyc, Skiba oburzony

"Mały fiat, cwany numer". Gryglas wykorzystał piosenkę zespołu Big Cyc, Skiba oburzony

Dodano: 
Spot promujący kandydaturę Zbigniewa Gryglasa do PE
Spot promujący kandydaturę Zbigniewa Gryglasa do PEŹródło:YouTube / Zbigniew Gryglas
Wiceprezes koalicyjnego Porozumienia Zbigniew Gryglas jest kandydatem do Parlamentu Europejskiego. W swojej kampanii postawił na klasykę – Fiata 126p.

Poseł Zbigniew Gryglas kandyduje w wyborach do Parlamentu Europejskiego z 5 miejsca na warszawskiej liście Prawa i Sprawiedliwości. Polityk nagrał film promujący jego kandydaturę. Poseł wykorzystał w klipie piosenkę zespołu Big Cyc "Mały fiat". Piosenka bezpośrednio nawiązuje do auto, z którego Gryglas uczynił symbol swojej kampanii.

Krótki spot został opublikowany w Internecie. – Wszyscy mamy sentyment do polskiego Fiata126p. (...) Objechałem tym samochodzikiem całą Europę. (...) Będziemy głośno mówić o polskich sprawach, będziemy walczyć o polskie interesy. Potrafię i zrobię – zapewnia kandydat do Parlamentu Europejskiego. Wiceprezes Porozumienia w swoim spocie występuje na Placu Zamkowym, na tle Fiata 126p.

Użyciem przez Gryglasa piosenki "Mały fiat" jest oburzony lider zespołu Big Cyc. Całą sprawę Krzysztof Skiba skomentował za pośrednictwem Facebooka. "Zadzwonił facet i powiedział, że kręci krótki filmik do Internetu o małym fiacie 126 p i chciałby wykorzystać fragment piosenki "Mały fiat" Big Cyca. Myślałem, że to jest jakiś fan zabytkowej motoryzacji. Powiedziałem, że ma zgodę niech tylko opłaci ZAiKS. Tymczasem okazało się, że ten "fan motoryzacji" to poseł PIS Zbigniew Gryglas, kandydat do parlamentu UE, który wykorzystał piosenkę do swojego filmu wyborczego. W filmie są rzeczywiście dwa zdania na temat małego fiata, którym poseł zjechał pół Europy, ale przede wszystkim jest to reklama polityczna, na co nie było mojej zgody, ani zgody zespołu" – zaznacza muzyk.

facebook

Zbigniew Gryglas zapewnia, że piosenka zespołu Big Cyc została wykorzystania zgodnie z prawem, za zgodą Skiby. Polityk zamieścił na dowód fragment korespondencji z liderem zespołu.

twitterCzytaj też:
Trump zaprosił Orbana do Białego Domu
Czytaj też:
Kowalczyk o szacunku do barw narodowych: Nie lubię się nimi "wycierać"

Źródło: Facebook / YouTube
Czytaj także