Janusz Jagielski, były szczeciński radny Prawa i Sprawiedliwości został pobity, gdy roznosił ulotki wyborcze szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego (Były radny PiS został pobity, gdy roznosił ulotki wyborcze. Brudziński: Gdzie jest granica zbydlęcenia?). Do napadu doszło w sobotę po południu na osiedlu Kaliny w Szczecinie. Napastnik złamał Jagielskiemu nos. CZYTAJ WIĘCEJ
„Kolejny brutalny atak na przedstawiciela PIS. Taktyka KE totalnej wojny przynosi tragiczne efekty. Czy ulica i zagranica już wam nie wystarczy? Panie Schetyna proszę zatrzymać to szaleństwo. Zamiast złych emocji spierajmy się na argumenty, programy i wizję dla Polski” – skomentowała sytuację rzeczniczka PiS Beata Mazurek.
Na wpis posłanki odpowiedział rzecznik PO Jan Grabiec, określając go „skandalicznymi insynuacjami rzeczniczki PiS”. „Tej samej (rzeczniczki – red.), która ze zrozumieniem broniła katujących działacza KOD w Radomiu, tej samej której koledzy z rządu zatrudnili budowniczego szubienic z Katowic” – napisał Grabiec. Polityk odniósł się w ten sposób do komentarza Mazurek ws. bójki podczas protestu Komitetu Obrony Demokracji w Radomiu oraz ujawnionych przez media działań asystenta sędziego w gliwickim sądzie rejonowym – Jakuba Kalusa.
„Przemoc należy potępić w każdym przypadku – nie tylko gdy dotyka »swoich«” – dodał na końcu swojego wpisu rzecznik PO.
„Grabiec manipuluje” – odpowiedziała politykowi rzeczniczka PiS. Jak podkreśliła Mazurek, o wydarzenia z Radomia „mówiła jednoznacznie, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca”. „Wyrażenie »rozumiem« odnosiło się do sytuacji, że »agresja rodzi agresję«. Tylko tyle i aż tyle. Skandaliczne jest wasze milczenie ws. Szczecina. To wygląda jak ciche przyzwolenie” – dodała Mazurek.
Czytaj też:
Rzeczniczka PiS o bójce na marszu KOD. "Nie powinno mieć miejsca, ale ich rozumiem"Czytaj też:
Były radny PiS został pobity, gdy roznosił ulotki wyborcze. Brudziński: Gdzie jest granica zbydlęcenia?