Seksskandal z marszałkiem Sejmu? Prokuratura wszczęła śledztwo ws. znieważenia

Seksskandal z marszałkiem Sejmu? Prokuratura wszczęła śledztwo ws. znieważenia

Dodano: 103
Marek Kuchciński, marszałek Sejmu
Marek Kuchciński, marszałek Sejmu Źródło: Flickr / Sejm RP / CC BY 2.0
Prokuratura wszczęła śledztwo ws. znieważenia i fałszywego oskarżenia Marszałka Sejmu o popełnienie czynu zabronionego. Chodzi o twierdzenia byłego agenta CBA, że istnieje nagranie z wizyty Marka Kuchcińskiego w agencji towarzyskiej – podaje Radio ZET.

Zawiadomienie w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie złożył marszałek Sejmu, który został już przesłuchany w tej sprawie.

Jak podaje Radio ZET, śledztwo dotyczy znieważenia i fałszywych oskarżeń wobec Marka Kuchcińskiego.

twittertwitter

Chodzi o sprawę, o której jako pierwsze poinformowało Radio Zet. Rozgłośnia podała w marcu, że były funkcjonariusz Centralnego Biura Antykorupcyjnego oskarża CBA o "zatuszowanie" skandalu obyczajowego z udziałem polityka Prawa i Sprawiedliwości. Agent CBA, który od czerwca 2018 roku nie pracuje w Biurze, twierdzi, że w lipcu 2017 roku otrzymał nagranie "rejestrujące wizytę polityka PiS z Podkarpacia w agencji towarzyskiej". Funkcjonariusz miał pisać o sprawie do premiera oraz szefa CBA. Jak twierdził, nagranie dokumentujące całe zdarzenie zniknęło. Reporter Radia Zet ustalił, że pismo funkcjonariusza nigdy nie trafiło do Mateusza Morawieckiego.

W mediach popjawiły się sugestie mówiące o tym, że rzeczonym politykiem PiS z Podkarpacia jest marszałek Sejmu Marek Kuchciński. Taki artykuł pojawił się np. w antyklerykalnym tygodniku "NIE". Gazeta Jerzego Urbana napisała, że istnieje nagranie z Kuchcińskim, dokumentujące jego obecność w agencji towarzyskiej. Taśmę miał otrzymać od swojego informatora były oficer CBA, Wojciech J.

Czytaj też:
Marszałek Kuchciński zabrał głos ws. rzekomych nagrań

Źródło: Radio Zet
Czytaj także