Sekielski zapowiada kolejny film. Trwa zbiórka pieniędzy

Sekielski zapowiada kolejny film. Trwa zbiórka pieniędzy

Dodano: 
Tomasz Sekielski
Tomasz Sekielski Źródło: PAP / Leszek Szumański
Film dokumentalny "Tylko nie mów nikomu" wywołał szeroką debatę publiczną nt. zjawiska pedofilii w Kościele.Tomasz Sekielski nie zwalnia tempa i zapowiada kolejną produkcję. Odniesie podobny sukces?

Film ma dotyczyć afery SKOK-ów. Wszystko rozpoczęło się od upadłości SKOK Wołomin ogłoszonej w lutym 2015 roku. Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe nie były zaliczane do banków, dlatego dopiero po wprowadzeniu ustawy w 2012 roku zaczęły się kontrole SKOK-ów przeprowadzane przez Komisję Nadzoru Finansowego. Po audytach stwierdzono, że aż 44 z 55 wówczas istniejących kas oszczędnościowych nie spełnia wymogów. Sytuacja ta bezpośrednio zagrażała finansom osób, które wzięły pożyczki lub kredyty w SKOK-ach lub powierzyły im swoje pieniądze.

"Jestem niezależnym producentem filmowym. Dzięki hojnemu wsparciu moich niesamowitych Patronów, udało się uzbierać fundusze na dokument o księżach pedofilach w Polsce. Teraz - czeka nas nowe wyzwanie, film o aferze SKOKów - największej aferze finansowej ostatnich lat..." – zapowiada sam Sekielski. Dalej zachęca do wsparcia: " (...) Realizacja tego filmu wiąże się z jeszcze większym ryzykiem. Przede wszystkim możemy być poddawani naciskom ze strony prawników Kas. Dziennikarze byli wielokrotnie przez SKOKi pozywani. Chcielibyśmy także nie odstawać pod względem jakości technicznej filmu. Nasze kamery i sprzęt, którym pracowaliśmy realizując film o pedofilii nie spełnia już najwyższych filmowych wymogów. By osiągnąć najwyższą jakość 4K musimy skorzystać z nowszych kamer".

Podobnie jak "Tylko nie mów nikomu", kolejny film ma powstać z pieniędzy zgromadzonych w ramach zbiórki. Do tej pory zebrano 150 tysięcy złotych, które zostaną przeznaczone na funkcjonowanie redakcji zbierającej materiały do filmu i pomoc prawną. Szacowany koszt całego filmu wyniesie najprawdopodobniej 550 tysięcy złotych. Obecnie zbierane są pieniądze potrzebne na realizację 50 dni planu zdjęciowego. Jak podaje Gazeta.pl, na razie filmowcy mają 77 procent potrzebnej sumy.

Czytaj też:
Kraśko staje w obronie Rusin: Co do mojej telewizyjnej siostry...
Czytaj też:
Terlecki: Kolejny film atakujący Kościół

Źródło: Gazeta.pl
Czytaj także