Happening na siedzibach PiS i PO. Działacze Greenpeace usłyszeli zarzuty

Happening na siedzibach PiS i PO. Działacze Greenpeace usłyszeli zarzuty

Dodano: 
Transparent Greenpeace na budynku siedziby PiS
Transparent Greenpeace na budynku siedziby PiS Źródło: PAP / Rafał Guz
Siedziby Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej zostały we wtorek rano zasłonięte przez ekologów z Greenpeace.

We wtorek na siedzibach dwóch największych partii zawieszone zostały czarne płachty. Greenpeace protestował w ten sposób przeciwko ignorowaniu kryzysu klimatycznego przez największe polskie partie. Na 12 dni przed wyborami do Parlamentu Europejskiego aktywiści zasłonili siedziby PiS i PO ogromnymi czarnymi transparentami z napisem: "Polska bez węgla 2030". "Obie partie pominęły kwestie ochrony klimatu w swoich programach wyborczych i nie zaproponowały daty odejścia Polski od węgla" – czytamy w komunikacie organizacji.

Protest odbył się dzień po tym, jak podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego dyskutowany był rządowy projekt Polityki Energetycznej Polski, który zakłada, że do 2030 r. ilość spalanego w naszym kraju węgla utrzyma się na niemal niezmienionym poziomie.

Jak informuje Wirtualna Polska, 46 aktywistów Greenpeace zaangażowanych w akcję usłyszało zarzuty naruszenia miru domowego. Grozi im grzywna, kara ograniczenia wolności lub jej pozbawienia do roku.

– Wszystkie 46 osób zatrzymanych do sprawy usłyszało zarzuty naruszenia miru domowego. Jest to przestępstwo zagrożone karą do roku pozbawienia wolności. Ponadto wszyscy usłyszeli zarzuty z kodeksu wykroczeń. Dwie osoby usłyszały zarzut zakłócania porządku publicznego, a 44 usłyszały zarzut bezprawnego wywieszenia afiszu w miejscu publicznym. W czwartek z grupą 15 osób wykonywane są czynności w trybie przyspieszonym przed sądem – powiedział w rozmowie z WP rzecznik stołecznej policji Sylwester Marczak.

Czytaj też:
Izrael: Są zarzuty dla mężczyzny, który zaatakował ambasadora Polski

– Politycy PiS i PO ignorują głos nauki, młodych ludzi protestujących w całej Polsce w ramach strajków dla klimatu oraz swoich wyborców. Dyskutowany wczoraj podczas EKG w Katowicach projekt Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku to najlepsza ilustracja moralnego i intelektualnego fiaska rządu w obliczu kryzysu klimatycznego. Jednocześnie największa partia opozycyjna wciąż nie przedstawiła żadnej wiarygodnej alternatywy dla prowęglowej strategii rządu. Najwyższa pora, żeby Jarosław Kaczyński i Grzegorz Schetyna – liderzy partii, które decydować będą o kształcie polityki klimatycznej i energetycznej, zaczęli dbać o naszą bezpieczną przyszłość – uważa Paweł Szypulski, aktywista Greenpeace.

Czytaj też:
Ostaszewska zachęca do udziału w marszu Koalicji Europejskiej

Źródło: wp.pl
Czytaj także