Lis tłumaczy porażkę opozycji. "Socjal i wojna religijna zadziałały"

Lis tłumaczy porażkę opozycji. "Socjal i wojna religijna zadziałały"

Dodano: 
Tomasz Lis
Tomasz LisŹródło:PAP / Piotr Nowak
"Polska jest dziś raczej konserwatywna, a ze względu na socjal raczej zadowolona" – napisał na Twitterze Tomasz Lis, komentując wynik wczorajszych wyborów.

Jeszcze wczoraj wieczorem redaktor naczelny „Newsweeka” Tomasz Lis pisał na Twitterze o dobrym wyniku Koalicji Europejskiej, tłumacząc zwycięstwo PiS-u wydatkami socjalnymi. „4 miesiące temu mówiono, że Koalicja Europejska nie powstanie, a opozycja zostanie zmiażdżona. Dziś zawodzenie, bo zdobyła prawie 40 % głosów i jest tuż za PiS- em, który rozdał dziesiątki miliardów. Nic nie jest przesadzone. To jest czas wojowników, a nie płaczek” – pisał Lis, odnosząc się do wstępnych wyników wyborów.

Przypomnijmy, że po przeliczeniu głosów z 99,25 proc. obwodowych komisji wyborczych, PiS ma 45,57 proc., a Koalicja Europejska – 38,29 proc. (podane w niedzielę wieczorem wyniki late poll wskazywały na wygraną PiS, ale mniejszą przewagą – 44,7 do 38,2 proc.).

Dzisiaj, red. nacz. „Newsweeka” znacznie ostrzej ocenia decyzję wyborców. „Socjal i wojna religijna zadziałały. Zabawne, że dzisiaj po tzw. liberalnej stronie strasznie zadowoleni są ci, którzy stanęli na głowie, żeby podsycany przez Kaczyńskiego strach, padł na podatny grunt. Dalej nic nie rozumieją” – napisał Lis.

twittertwitter

„Polska jest dziś raczej konserwatywna, a ze względu na socjal raczej zadowolona. Ani to ostatnie, ani tym bardziej to pierwsze, do jesieni się nie zmieni. Pozostaje walka o każdy głos i jak najlepszy wynik” – dodał publicysta.

Czytaj też:
Andruszkiewicz: Prawdziwa bitwa o Polskę czeka nas jesienią
Czytaj też:
Jak PiS wygrał wybory? Komentarz Komorowskiego zwala z nóg

Źródło: Twitter
Czytaj także