"Żarty" z Kościoła na Marszu Równości. Mieszkowski: To w obronie praw kobiet

"Żarty" z Kościoła na Marszu Równości. Mieszkowski: To w obronie praw kobiet

Dodano: 
Krzysztof Mieszkowski
Krzysztof Mieszkowski Źródło: Wikipedia / Tomasz Leśniowski/ CC BY-SA 4.0
W sobotę ulicami Gdańska przeszedł piąty Trójmiejski Marsz Równości. W trakcie pochodu szydzono z najważniejszych symboli wiary chrześcijańskiej. Poseł Krzysztof Mieszkowski przekonywał jednak w programie "Minęła 8", że "nie przekroczono żadnej granicy". – Mało tego, ten gest był bardzo współczujący i w obronie praw kobiet – stwierdził.

Przypomnijmy, że w sobotę ulicami Gdańska przeszedł piąty Trójmiejski Marsz Równości. W trakcie pochodu szydzono z najważniejszych symboli wiary chrześcijańskiej. Na zdjęciach z marszu udostępnionych w mediach społecznościowych widać np. osobę przebraną za księdza, która trzyma drzewiec z rysunkiem waginy w miejscu, gdzie tradycyjnie w trakcie procesji z okazji Bożego Ciała znajduje się Najświętszy Sakrament. Na około osoby przebranej za księdza chodzą kobiety z tęczowymi aureolami. Gdańska prokuratura wszczęła już dochodzenie ws. możliwej obrazy uczuć religijnych.

W sprawie wydarzeń w Gdańsku głos zabrała Episkopat. "Znieważanie symboli religijnych to brak szacunku dla ludzi wierzących i naruszanie prawa o wolności religijnej. Niedopuszczalne są więc zachowania, które miały miejsce w czasie Trójmiejskiego Marszu Równości 25 maja w Gdańsku, ponieważ obrażają one Polki i Polaków, dla których znaki religijne są ważne" – zaznacza w oficjalnym komunikacie rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. dr Paweł Rytel-Andrianik.

Czytaj też:
"Żarty" z kościoła na Marszu Równości. Prokuratura wszczyna śledztwo

Jednak poseł Nowoczesnej Krzysztof Mieszkowski przekonywał dzisiaj w programie "Minęła 8", że na trójmiejskim Marszu Równości nie wydarzyło się nic bulwersującego. – Jaką granicę przekroczono? Tam nie było żadnej profanacji. To był gest wynikający z kultury, w jakiej uczestniczymy. Nie przekroczono żadnej granicy. Mało tego, ten gest był bardzo współczujący i w obronie praw kobiet, ciała kobiety, które stało się przedmiotem bardzo agresywnej polityki Kościoła. Dla mnie bardzo istotne są w UE i tej przestrzeni krajowej te wartości, które niesie ze sobą kultura, edukacja i prawa człowieka – stwierdził.

twitter

Źródło: TVP Info
Czytaj także