Prezydent Donald Trump wraz z pierwszą damą Melanią Trump przyjmą dzisiaj prezydenta Andrzeja Dudę wraz z żoną Agata Kornhauser-Dudą. Jak podały w połowie maja służby prasowe Białego Domu, wizyta polskiego prezydenta to potwierdzenie więzi pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi. Jak donoszą amerykańskie media, Waszyngton ma dzisiaj oficjalnie potwierdzić, że wyśle do Polski około tysiąc dodatkowych żołnierzy, aby wzmocnić zdolność naszego państwa do obrony przed ewentualną rosyjską agresją.
Czytaj też:
Fort Trump staje się faktem? Do Polski przyjedzie tysiąc amerykańskich żołnierzy
Dla "Newsweeka" najważniejsza jest jednak sprawa demokracji, którą rząd Prawa i Sprawiedliwości "łamie". Piotr Milewski, autor artykułu poświęconego wizycie prezydenta Dudy w USA, utyskuje, że Donald Trump nie przestrzega tradycji swoich poprzedników i zaprasza do Białego Domu polityków, którzy nie szanują demokracji.
"Donald Trump zerwał z tradycją niezapraszania do Białego Domu przywódców, którzy łamią zasady demokracji. Podejmował już m.in. szefa tajskiej junty wojskowej Prayutha Chan-o-chę, egipskiego dyktatora Abda al-Fataha as-Sisiego i Viktora Orbána" – pisze Milewski.
twitterCzytaj też:
Polska kupuje sprzęt wojskowy od USA. Nurowska: POWSTRZYMAJMY TYCH SZALEŃCÓWCzytaj też:
Prezydent w Waszyngtonie. Cenckiewicz: To chyba najważniejsza dotąd wizyta w USA!