Olbrychski o filmie Vegi: Jest próba zablokowania projektu

Olbrychski o filmie Vegi: Jest próba zablokowania projektu

Dodano: 
Daniel Olbrychski
Daniel OlbrychskiŹródło:PAP / Maciej Kulczyński
Daniel Olbrychski znajdzie się w obsadzie najnowszego filmu Patryka Vegi. Produkcja ma opowiadać o świecie polityki i jak wskazują niektóre media, może mieć wpływ na wynik jesiennych wyborów do Sejmu i Senatu.

6 września do kin trafi nowy film Vegi. Obraz będzie zatytułowany "Polityka". Reżyser kręcił go pod innym tytułem, aby jak najmniej informacji na jego temat wyciekło przed premierą. – Wyjechałem z moim montażystą do Azji. Aktualnie składam ten film w Tokio po to, żeby nic nie zakłóciło jego premiery – mówi reżyser. – Składano mi intratne propozycje, żebym przesunął premierę, bo może mieć on wpływ na wynik wyborów – mówi Patryk Vego w rozmowie z Onetem. Ponoć scenariusz, który dostał się w ręce polityków PIS, wywołał w partii rządzącej prawdziwe przerażenie.

Czytaj też:
Nowy film Vegi zmieni wynik wyborów? Onet: Scenariusz dostał się w ręce polityków PiS

Zdaniem Daniela Olbrychskiego, który bierze udział w projekcie, próby zablokowania produkcji świadczą o tym, że włądza ma obawy. – Jeśli próby zablokowania projektu ze strony ludzi obawiających się o swoje stołki się pojawiają, to przecież to nie jest przypadek. Musi świadczyć o sile dzieła. Nie twierdzę, że sztuka potrafi zmieniać świat. Może byłoby to zbyt idealne, a może zbyt szalone i niesłuszne, bo artyści nie zawsze potrafią być całkowicie odpowiedzialni za wszystko, co robią. Potrzebują pewnych hamulców czasami. Ale bez artystów i bez sztuki cywilizacja od starożytnych Greków, poprzez Szekspira, aż po nazwiska, które już wymieniłem, wyglądałaby zupełnie inaczej – stwiedza aktor w rozmowie z Wirtualną Polską.

Czy Olbrychski nie obawia się udziału w filmie nacechowanym politycznie? Nie. – Moje pokolenie wystąpiło przeciwko telewizji stanu wojennego, która niewiele tylko mniej była przerażająca niż to, co mamy teraz w telewizji Kurskiego. Moi ówcześni koledzy, bo ja byłem wtedy za granicą, urządzili bojkot. Ja mam fantastyczne wspomnienia wspaniałości mojego środowiska, które było wyraźne w swoich poglądach i odważne. Jeśli teraz są koledzy, którzy się czegoś boją, no to tylko im mogę współczuć. Zapewniam jednak, że w filmie bierze udział plejada znakomitych aktorek i aktorów, moich kolegów i koleżanek, przyjaciółek i przyjaciół, którzy grają wspaniale i nie boją się – mówi artysta.

Czytaj też:
Klepacka: Zrobili ze mnie homofoba

Źródło: Wirtualna Polska
Czytaj także