Andrzej Duda odpowiada na krytykę: Wszystkich krzykaczy proszę o spokój

Andrzej Duda odpowiada na krytykę: Wszystkich krzykaczy proszę o spokój

Dodano: 180
Andrzej Duda podczas wizyty w USA
Andrzej Duda podczas wizyty w USA Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Krytycy prezydenta zarzucają mu, że polsko-amerykańskie umowy są zbyt kosztowne dla naszego kraju. Andrzej Duda odpiera te zarzuty i tłumaczy: jeszcze za nic nie zapłaciliśmy.

Podczas briefingu prasowego w Reno w Nevadzie prezydent był pytany, jak odpowie na krytykę, że umowy i porozumienia podpisane podczas jego wizyty w Stanach Zjednoczonych, są dla Polski zbyt kosztowne.

– Głosy krytyczne zawsze będą. Pamiętajcie państwo, że są różnego rodzaju lobbingi, nie wszyscy są zadowoleni, że podpisujemy umowy z firmami i władzami Stanów Zjednoczonych – stwierdził.

Według prezydenta "zawsze najłatwiej jest powiedzieć, że coś jest za drogie". – Już nie chcę się nad tym rozwodzić, kto może być inspiratorem tego typu wypowiedzi. Każdy sobie to we własnym zakresie rozezna i spojrzy na to na chłodno – oświadczył.

– Ja mówię jedno: robimy wszystko, żeby w jak największym stopniu zrealizować interesy Rzeczypospolitej. Dbamy o interesy Polaków, także pod względem finansowym. Prawda jest taka, że chcemy mieć to, co najlepsze. A najlepsze jest tu, w Stanach Zjednoczonych – przekonywał.

Andrzej Duda podkreślił też, że na razie trwają negocjacje i że "żadne pieniądze nie zostały jeszcze zapłacone".

– Nie ma jeszcze cen, nie ma szczegółowych warunków, więc proszę tych wszystkich krzykaczy o spokój, a opinię publiczną też proszę o spokojne podejście do tego, bo negocjujemy z dużym rozsądkiem, pamiętając o realizacji interesów Polski i Polaków – zapewniał prezydent.

Czytaj też:
Szokujące słowa Kaczyńskiego. "Robił to premier Bielecki"

Źródło: TVN24
Czytaj także