Wczoraj pisaliśmy o historii rodziny, w której pięcioletnia dziewczynka – Zosia, zdecydowała, że chce zmienić płeć. Według matki dziewczynki (która chce, aby nazywać ją Bartkiem) oraz zaproszonego do udziału w dokumencie psychologa, dziecko już na tak wczesnym etapie rozwoju jest w stanie samo zdecydować z jaką płcią się identyfikuje. Matka (Dorota Świercz) walczy więc z przedszkolem do którego uczęszcza jej córka, a także krytykuje wszystkich, którzy nie zgadzają się z decyzją jej pięcioletniego dziecka.
Czytaj też:
"Pięciolatek LGBT". Środowiska LGBT wykorzystują historię dziecka i atakują Klepacką
W mediach społecznościowych pojawiła się jednak informacja, że zaledwie miesiąc temu, sama Dorota Świercz nazywała swoje dziecko, zgodnie z jego biologiczną płcią. W serwisie haloursynow.pl na początku czerwca opublikowano artykuł poświęcony trudnej sytuacji rodziny, w którym autorka apeluje o pomoc dla Doroty Świercz i jej dwóch córek.
„Samotna mama dwóch małych córeczek z końcem czerwca trafi na ulicę. Dumę już dawno musiała schować do kieszeni, bo w walce o zdrowie i byt swoich dzieci, matka jest skłonna zrobić wszystko. Teraz liczy na sąsiadów z Ursynowa, którzy już nie raz pokazali, że potrafią pomóc” – czytamy w serwisie.
W tekście podano też kontakt do rodziny, a także dane fundacji, która wspiera kilkuletnią Zosię (która w tekście opisana jest jako dziecko autystyczne). „Fundacji In Via prowadzi zbiórkę pieniędzy na rehabilitację i terapię Zosi” – czytamy.
Fundacja w odpowiedzi na doniesienia medialne dot. zmiany płci Zosi oraz akcji prowadzonej przez matkę dziecka oraz autora reportażu – Rafała Betlejewskiego, wydała oświadczenie".
"W związku z licznymi pytaniami o pomoc którą Fundacja In Via prowadziła na rzecz 5-letniej autystycznej dziewczynki Zosi i po wyemitowaniu reportażu o »Bartku LGBT« zebrane pieniądze ze sprzedaży losów, zbiórki do puszek, wpłat darczyńców zostały przekazane pani Dorocie na dalsze leczenie i rehabilitacje dziecka. Wyemitowanie reportażu, który w naszej ocenie jest tendencyjny, nieprofesjonalny, atakujący panią Klepacką, Kościół katolicki - który jako pierwszy wspomagał Zosię - jest dla nas trudne. Dziecko /pani Dorota zostali wykorzystani do ideologii LGBT" – czytamy na Facebooku Fundacji.