Posłanka PO atakuje Kaczyńskiego. Celna riposta Wybranowskiego: Ręce sobie dawali za Panią uciąć

Posłanka PO atakuje Kaczyńskiego. Celna riposta Wybranowskiego: Ręce sobie dawali za Panią uciąć

Dodano: 
Posłanka PO Joanna Kluzik-Rostkowska
Posłanka PO Joanna Kluzik-Rostkowska Źródło: PAP / Wojciech Pacewicz
Posłanka Platformy Obywatelskiej Joanna Kluzik-Rostkowska odniosła się na Twitterze do zapowiedzi prezesa PiS, która miałaby zakończyć wojnę polsko-polską. Przy okazji przypomniała niechlubny epizod w swojej karierze politycznej.

W ostatnim czasie prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jego formacja złoży opozycji pewną propozycję, która będzie miała na celu załagodzenie trwającego od lat gorącego sporu politycznego. – Do wyborów przedstawimy propozycję porozumienia, które miałoby zakończyć wojnę na polskiej scenie politycznej – powiedział w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej. – Nie chcę w tej chwili niczego uprzedzać, tym bardziej że chciałbym dać chwilę drugiej stronie do namysłu, aby nie odrzucała tego w pierwszym odruchu, który jest wobec nas repulsywny. Zobaczymy. Uważam, że nawet jeśli w tej chwili szansa na takie porozumienie jest naprawdę niewielka, bo tak to oceniam, to trzeba próbować iść w tym kierunku – dodawał.

Do propozycji tej odniosła się na Twitterze posłanka PO Joanna Kluzik-Rostkowska, który nawiązała do czasów kiedy była jeszcze członkiem Prawa i Sprawiedliwości. "Halo PiS? Pamiętacie kampanię prezydencką 2010r? Ja pamiętam. Jarosław Kaczyński deklarował trwałą zmianę (wierzyłam w nią). Skończyła się w wieczór wyborczy. Okazało się, że miękką retorykę JK zawdzięczamy farmakologii. W 2015 była powtórka. Kogo chcecie nabrać po raz trzeci?!" – zapytała.

twitter

W odpowiedzi na ten wpis publicysta tygodnika "Do Rzeczy" Wojciech Wybranowski przypomniał styl w jakim Kluzik-Rostkowska opuściła PiS, a później innych polityków, którzy odeszeli z partii razem z nią, aby tworzyć pod jej kierownictwem nowem ugrupowanie – Polska Jest Najważniejsza. "Ja pamiętam jak Pani koledzy z PJN wierzyli, że pokieruje Pani partia. Ręce sobie dawali za Panią uciąć. Michalski [Migalski - red.] panegiryk napisał. Wierzyli w szefową PJN, aż niespodziewanie dla siebie ujrzeli ją na konwencji PO. To zdaje się był 2011 – napisał Wybranowski.

Źródło: Twitter
Czytaj także