Kierowca nie zatrzymał się na wezwanie policji. Padły strzały

Kierowca nie zatrzymał się na wezwanie policji. Padły strzały

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Leszek Szymański
Do dramatycznych scen doszło na ulicach Bielska-Białej.

Stało się to po południu, podczas pościgu za samochodem, który nie zatrzymał się do kontroli. W pewnym momencie na bocznej drodze gruntowej jeden z policjantów wysiadł z radiowozu. Wtedy kierowca zawrócił i ruszył w jego kierunku – informuje reporter Radia Zet. Sprawy przybrały drastyczny obrót.

Policjant kilka razy strzelił w kierunku pojazdu. Kierowca przejechał jeszcze kilkadziesiąt metrów i zderzył się z trzema innymi samochodami. Funkcjonariusze natychmiast podjęli reanimację 40-letniego kierowcy. Niestety, jego życia nie dało się uratować. Mężczyzna był poszukiwany do odbycia kary – przekazała Radiu Zet Bielska Policja.

W celu ustalenia bezpośredniej przyczyny śmierci konieczna będzie sekcja zwłok.

Czytaj też:
Wałęsa nawołuje do "pospolitego ruszenia": Każdy powinien się przyłączyć
Czytaj też:
"Czego uciekacie?!". Nerwowa wizyta działaczy KO na Podkarpaciu


Źródło: Radio Zet
Czytaj także