Stan Borys o swojej chorobie: Odważę się powiedzieć, że minął już najgorszy okres

Stan Borys o swojej chorobie: Odważę się powiedzieć, że minął już najgorszy okres

Dodano: 
Stan Borys
Stan Borys Źródło:PAP / Leszek Szymański
Bywają dobre i słabsze dni. Ta choroba wymaga czasu i cierpliwości – podkreśla Stan Borys w rozmowie z "Super Expressem".

77-letni wokalista miał w ostatnim czasie uskarżać się na silne bóle głowy. Jego stan pogorszył się na początku lutego, kiedy przebywał z wizytą u znajomych. Na miejsce natychmiast wezwano zaprzyjaźnionego z artystą lekarza, ten z kolei zalecił szybkie wezwanie pogotowia. Wkrótce Borys trafił do szpitala. Artysta doznał udaru niedokrwiennego mózgu, od kilku miesięcy przechodzi rehabilitację.

"Najtrudniejsza była niemoc"

– Bywają dobre i słabsze dni. Ta choroba wymaga czasu i cierpliwości – mówi Borys, pytany przez dziennikarza "Super Expressu" o zdrowie. Jak tłumaczy artysta, wciąż przechodzi skomplikowaną rehabilitację. – Trudności jest wiele, ale należy je pokonywać. Odważę się powiedzieć, że minął już najgorszy okres, a najtrudniejsza była niemoc – podkreśla Borys.

Muzyk w rozmowie z gazetą przyznaje też, że chociaż może mówić, to nie jest w stanie śpiewać. – Niestety, mój głos jeszcze śpi. Na szczęście nie straciłem mowy ani pamięci. Powtarzam wiersze i piosenki. Mam nadzieję i wiarę w to, że dojdę też do głosu śpiewanego – dodaje.

Czytaj też:
Stan Borys w ciężkim stanie trafił do szpitala. "Walczyliśmy o jego życie, a teraz walczymy o zdrowie"

Źródło: se.pl, wp.pl
Czytaj także