Koniec blokady wSensie.tv? Youtube przywraca możliwość publikacji filmów

Koniec blokady wSensie.tv? Youtube przywraca możliwość publikacji filmów

Dodano: 
Z YouTube usunięto jeden z odcinków programu "Wierzę", w którym Paweł Lisicki rozmawiał o ideologii LGBT
Z YouTube usunięto jeden z odcinków programu "Wierzę", w którym Paweł Lisicki rozmawiał o ideologii LGBT Źródło: zrzut ekranu z wsensie.pl
Na naszym kanale w platformie YouTube przywrócono możliwość publikacji filmów, mimo że ostrzeżenia dotyczące "szerzenia mowy nienawiści" wobec katolickiego programu "Wierzę" nie zniknęły – czytamy na Twitterze portalu.

Z informacji podanych przez serwis wynika, że platforma Youtube przywróciła administratorowi kanału możliwość publikacji filmów, mimo że ostrzeżenia dotyczące "szerzenia mowy nienawiści" wobec katolickiego programu "Wierzę" nie zniknęły.

Ostrzeżenia te teoretycznie obowiązują do 29 października.

twitter

Program Pawła Lisickiego "Wierzę" to cykl wydawany na antenie telewizji internetowej wSensie.tv. W ostatnim odcinku redaktor naczelny "Do Rzeczy" wraz z redaktorem Markiem Miśko mówili o relacjach między nauką Kościoła Katolickiego a ideologią LGBT. "Dlaczego musimy umieć rozróżniać nauczanie Kościoła w kontekście ideologii LGBT od samego homoseksualizmu? Czy brak wyraźnego określania grzechu sodomii przyczynia się do utwierdzania homoseksualistów w przekonaniu, że da się go połączyć z nauczaniem Chrystusa?" – takie pytania postawili sobie prowadzący programu "Wierzę".

Platforma YouTube, za pośrednictwem której wydawane są odcinki, postanowiła jednak usunąć ostatnie wydanie programu. Jak tłumaczą administratorzy serwisu, wypowiedzi prowadzących mogły być formą "mowy nienawiści". Władze portalu YouTube wskazują, że jest to "pierwsze ostrzeżenie" dot. cyklu "Wierzę". Każde ostrzeżenie skutkuje czasową blokadą publikacji i transmisji. Po trzech wydanych ostrzeżeniach YouTube ma możliwość całkowitego usunięcia kanału.

Niedawno informowaliśmy o blokadzie, jaką YouTube nałożył na kanał telewizji internetowej wRealu24.tv. – W moim przekonaniu absolutnie jest to cenzura prewencyjna - najbardziej znamienne jest to, że mówiliśmy o ataku na katolików. Globalne korporacje takie jak Google, opowiedziały się po jednej ze stron (...). Jednocześnie mówią też o tym, że walczą o tolerancję, akceptację i szeroko rozumianą wolność, także wolność słowa. Kpiną jest cenzurowanie niezależnych dziennikarzy – tak postanowienie YouTube'a skomentował dla portalu DoRzeczy.pl redaktor naczelny wRealu24, Marcin Rola.

Źródło: sensie.tv
Czytaj także