Choć były już marszałek złożył rezygnację ze stanowiska, sprawa jego rodzinnych lotów jeszcze się nie zakończyła. Dzisiaj do afery samolotowej postanowił nawiązać Lech Wałęsa. Zrobił to w zaskakujący sposób.
Były prezydent opublikował na swoim profilu na Twitterze zdjęcie. Widać na nim, jak leży na łóżku medycznym w skafandrze, podłączony do aparatury. Fotografię podpisał: "Nie mogę odlecieć". Tweet Wałęsy komentują internauci.
"Nie bardzo rozumiem, chce Pan się pochwalić, ocieplić zrujnowany wizerunek? Sądzę, że Pan sam nie wie o co Panu chodzi, wstawiając te fotki", "Jak słucham niektórych pana wypowiedzi, to mam wrażenie że pan już dawno odleciał, panie prezydencie", "A gdzie napis Konstytucja?" – to tylko część komentarzy z Twittera.
Witek za Kuchcińskiego
Przypomnijmy, Marek Kuchciński z PiS podał się do dymisji po tym, jak media ujawniły, że na pokładzie rządowych maszyn latali z nim członkowie rodziny. W piątek marszałek Sejmu oficjalnie złożył rezygnację. Zastąpiła go Elżbieta Witek.
Wcześniej prezes Jarosław Kaczyński zapowiedział zmiany w prawie, które uregulują loty najważniejszych osób w państwie. Wczoraj główne założenia planu PiS przedstawił szef KPRM Michał Dworczyk.
Czytaj też:
Wałęsa pokazał zdjęcia z gór. Uwagę przykuwa jeden szczegół