Nitras: W życiu żadnego narkotyku nie brałem

Nitras: W życiu żadnego narkotyku nie brałem

Dodano: 
Poseł PO Sławomir Nitras
Poseł PO Sławomir Nitras Źródło: PAP / Piotr Nowak
Nie milkną echa emocjonalnego wystąpienia Sławomira Nitrasa. Polityk PO miał zaprezentować kandydatkę klubu na nowego marszałka. Szybko jednak wdał się w pyskówkę z prowadzącym obrady Sejmu wicemarszałkiem Ryszardem Terleckim.

Platforma Obywatelska przedstawiła kandydaturę Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na nowego marszałka Sejmu. Dotychczas parlamentarzystka sprawowała funkcję wicemarszałka. Kandydaturę prezentował Sławomir Nitras. – Wszyscy znamy panią poseł, wszyscy wiemy, w jaki sposób prowadzi obrady Sejmu, jaką klasę sobą reprezentuje, jak potrafi zachować bezstronność. Bardzo bliska mi jest tradycja, w której marszałka stać na bezstronność, wyjętym spod pewnego bieżącego sporu, do którego zaufanie mogą mieć obie strony, czy wszystkie strony politycznego sporu. Taka tradycja w Polsce również miała miejsce; przypomnę marszałka Marka Jurka czy marszałka Ludwika Dorna – zaczął swoją wypowiedź. Szybko jednak zmienił ton.

– To jest debata o Kaczyńskim – mówił Sławomir Nitras. Poseł Platformy Obywatelskiej dodał, że kandydatka PO-KO "przywróci szacunek do Izby". – Jarosław Kaczyńskie nie będzie urzędował w gabinecie Kidawy- Błońskiej – grzmiał poseł. Wicemarszałek Terlecki kilkukrotnie wyłączał mu mikrofon argumentując, że parlamentarzysta mówi nie na temat. P. o. marszałka Sejmu mówił: – Czy jest pan w stanie zrozumieć, co ja do pana mówię? Przecież jest pan posłem, ma pan maturę, coś pan chyba skończył, nie? Może pan nie ma.

Czytaj też:
"Ma pan maturę? Może pan nie ma". Awantura podczas prezentacji kandydatów na marszałka

"Ty ćpunie!" – takie okrzyki dobiegały z ław poselskich partii rządzącej. Co na to Nitras? – Przywykłem do tego, że posłowie PiS-u, wyborcy PiS-u czy ludzie, którzy wspierają PiS, zarzucają mi, że ja biorę narkotyki. To jest nieprawda. W życiu żadnego narkotyku nie brałem – stwierdził parlamentarzysta na falach radia TOK FM.

I dodał: – Ja nawet nie wiem, jak to się robi. Dzisiaj 'ty narkomanie', 'ty ćpunie', było na porządku dziennym. To, że to krzyczy jakiś tam poseł Tarczyński, to nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Czy inni posłowie, których nazwisk nawet nie znam. Jeśli rechocze z tego Jarosław Kaczyński czy wypowiada takie słowa pani marszałek Gosiewska, o której mam nie najgorsze zdanie, to mnie to trochę razi.

Czytaj też:
Kraków: Manifestacja solidarności z abp. Jędraszewskim. Pojawili się politycy

Źródło: Tok FM / wp.pl
Czytaj także