Jeden z uczestników wyborów Mr Gay Poland 2019, które odbyły się w Poznaniu, trzymał w rękach dmuchaną lalkę ze zdjęciem arcybiskupa Jędraszewskiego i imitował poderżnięcie mu gardła. Na koszulce mężczyzny były czerwone plamy, które miały przypominać ślady krwi.
– To jakieś absolutne kuriozum i skandal. Ktoś taki używa przemocy symbolicznej w sposób absolutnie niedopuszczalny; stawia się w jednym rzędzie z tymi, którzy rzucają kamieniami, czy atakują na ulicach – skomentował zdarzenie Radosław Fogiel.
Zastępca rzecznika PiS ocenił na antenie Polsat News, że "był to jakiś horrendalny pokaz nienawiści, a nie występ". – Oczekiwałbym tego samego poziomu oburzenia po tym jak kilku narodowców powiesiło portrety posłów. Oczekuję tej samej reakcji – oświadczył.
Kiedy informacje o wydarzeniach na gejowskiej imprezie zaczęły podawać ogólnopolskie media, zarówno drag quenn, który trzymał kukłę, jak i organizatorzy przeprosili na Facebooku za zaistniałą sytuację.
Interwencję zapowiedział też rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. RPO ma podjąć tę sprawę z urzędu.
Czytaj też:
Kukła arcybiskupa na imprezie gejowskiej. Drag queen przeprasza