Rozenek-Majdan ostro o PiS: Oskarżam ich o to, że...

Rozenek-Majdan ostro o PiS: Oskarżam ich o to, że...

Dodano: 272
Małgorzata Rozenek
Małgorzata Rozenek Źródło: PAP / Marcin Obara
Małgorzata Rozenek-Majdan nie jest zadowolona z postawy partii rządzącej w kwestii in vitro. Celebrytka udzieliła wywiadu tygodnikowi "Newsweek", gdzie skrytykowała PiS za odejście od refundowania tej metody leczenia niepłodności. – W 2016 r. PiS, które chodzi na pasku hierarchów Kościoła katolickiego, niefrasobliwie przerwało ten program – stwierdziła żona Radosława Majdana.

Małgorzata Rozenek-Majdan wielokrotnie głośno mówiła o swoich problemach z płodnością i o tym, że dwóch jej synów poczęło się poprzez metodę in vitro. – W 2013 r. koalicja PO-PSL wprowadziła Narodowy Program In Vitro. Wydano 244 miliony złotych, urodziło się 22 tysiące dzieci. Wypadło 11 tysięcy na jedno dziecko – przypomniała słynna "Perfekcyjna Pani Domu".

Prezenterka ostro skrytykowała partię rządzącą za przerwanie finansowania in vitro. – W 2016 r. PiS, które chodzi na pasku hierarchów Kościoła katolickiego, niefrasobliwie przerwało ten program i wprowadziło własny Narodowy Program Prokreacyjny, w którym jedyną technologią wspomagania rozrodu jest totalnie nieskuteczna naprotechnologia. Wydano na nią 70 milionów złotych, urodziło się - uwaga! - 70 dzieci – stwierdziła Rozenek-Majdan. Jak dodała, PiS nie szanuje ludzi chorych na niepłodność.

Czytaj też:
PO-KO apeluje do rządu "w ważnej sprawie". Wsparła ich Małgorzata Rozenek-Majdan

– (PiS) uczyniło z in vitro temat ideologiczny, bo wie, że w ten sposób polaryzuje społeczeństwo. I to mimo, że blisko 80 proc. Polaków popiera tę metodę – uważa celebrytka.

Jak wiadomo, ojciec Małgorzaty Rozenek-Majdan przez wiele lat pełnił funkcję skarbnika w partii Jarosława Kaczyńskiego. Wtedy prezenterka miała poznać prywatnie wielu jej członków, których pytała, dlaczego nie chcą finansować in vitro.

– Mówili, że muszą szanować swój elektorat, że on nie pochwala tej metody. Mówili, że jest ona moralnie niesłuszna, że to zabawa w Boga. Ale to wszystko było w oficjalnych rozmowach, bo prywatnie znam takich, którzy skorzystali z tej metody i mają dzieci. I zastanawiam się, czy kiedyś dokonają politycznego coming outu i przyznają, że w ich rodzinie ktoś cierpi na tę chorobę. Bo bezpłodność to choroba – opowiedziała Rozenek-Majdan.

– Na świecie jest 8 milionów ludzi urodzonych z in vitro. Nie byłoby ich, gdyby na świecie rządziło PiS (...). Oskarżam PiS o to, że odwraca się plecami do trzech milionów chorujących obywateli, ignoruje ich – podsumowała gwiazda TVN.

Czytaj też:
Jej ojciec jest doradcą Kaczyńskiego, ona poparła Wiosnę. Kostrzewski o decyzji córki

Źródło: Newsweek, fakt24.pl, se.pl
Czytaj także