Jerzy Stępień się wygadał? "Ta bomba wybuchnie w okolicy wyborów"

Jerzy Stępień się wygadał? "Ta bomba wybuchnie w okolicy wyborów"

Dodano: 733
Jerzy Stępień, były prezes TK
Jerzy Stępień, były prezes TK Źródło: Flickr / Platforma Obywatelska RP / CC BY-SA 2.0
Były prezes Trybunału Konstytucyjnego domaga się od premiera Mateusza Morawieckiego dymisji Zbigniewa Ziobry. Chodzi o sprawę wiceministra Łukasza Piebiaka.

Według ustaleń Onetu Łukasz Piebiak miał aranżować i kontrolować akcję, której celem było skompromitowanie części sędziów krytycznych wobec reformy wymiaru sprawiedliwości, w tym szefa stowarzyszenia "Iustitia" prof. Krystiana Markiewicza.

Wczoraj Piebiak podał się do dymisji. Teraz Onet ujawnił nowy wątek tej sprawy, który dotyczy innego sędziego, Jakuba Iwańca. Po tej publikacji Ziobro skrócił delegację Iwańca do resortu sprawiedliwości w trybie natychmiastowym.

Czytaj też:
Afera w resorcie sprawiedliwości. Ujawniono nowy wątek

Były prezes TK Jerzy Stępień, który aferę w Ministerstwie Sprawiedliwości komentował w TVN24, ocenił, że premier Morawiecki powinien zdymisjonować Ziobrę, bo jako prokurator generalny "w tej konkretnej sytuacji nie jest w stanie wypełniać swoich ustawowych i konstytucyjnych funkcji w stosunku do postępowania, które będzie dotyczyło jego najbliższych współpracowników".

Według Stępnia, jeśli prezes PiS Jarosław Kaczyński nie podejmie radykalnych kroków, to jesienią przed wyborami "wybuchnie bomba".

– Uważam, że nam panujący w tym naszym państwie, czyli pan prezes (Jarosław) Kaczyński, dostrzega i jako prawnik widzi grozę całej tej sytuacji. Jeśli nie podejmie jakichś stosownych, szybkich działań w stosunku do ministra sprawiedliwości i do całej tej wierchuszki ministra sprawiedliwości, to to będzie bomba, która wybuchnie na pewno w okolicy wyborów – przekonywał były szef Trybunału.

Czytaj też:
Sędzia z tekstu Onetu wyrzucony przez Ziobrę. "W trybie natychmiastowym"

Źródło: TVN24
Czytaj także