W poniedziałek przez Polskę ponownie przetoczy się fala upałów. W Zachodniopomorskiem, Lubuskiem, Kujawsko-Pomorskiem, w Wielkopolsce, na Dolnym Śląsku, w Łódzkiem, Opolskiem, na Śląsku, w Świętokrzyskiem i w Małopolsce należy oczekiwać, że temperatura przekroczy nawet 30 stopni.
To w tych województwach wprowadzono alert drugiego stopnia. Ostrzeżenie wydano też dla Podkarpacia. Alert drugiego stopnia obowiązuje zachodnie powiaty tego województwa, pozostałym przypisano ostrzeżenie pierwszego stopnia. Również w mazowieckim obowiązują pierwszego alerty stopnia.
Najniższa temperatura jest przewidywana na Podlasiu. Może tam sięgnąć 26 stopni. Największy upał ma się natomiast przetoczyć przez południe Polski. W Katowicach temperatury będą sięgać nawet 32 stopni Celsjusza. Niewiele mniej bo 31 pokażą termometry w Opolu i Zielonej Górze.
Większa część dnia powinna być dzisiaj słoneczna. W drugiej części, zwłaszcza na południu kraju, synoptycy przewidują jednak, że mogą pojawić się burze i opady. W małopolskim i podkarpackim przewidywany jest nawet grad.