Znany aktor wylegitymowany przez policję. "To zastraszanie"

Znany aktor wylegitymowany przez policję. "To zastraszanie"

Dodano: 
Olgierd Łukaszewicz
Olgierd ŁukaszewiczŹródło:PAP / Aleksander Koźmiński
Znany aktor Olgierd Łukaszewicz został wylegitymowany przez policję podczas zbierania podpisów pod listą poparcia dla kandydata Obywateli RP na senatora. - To zastraszanie - uważa aktor. Co na to policja?

Olgierd Łukaszewicz był jedną z osob, która dziś na Placu Bankowym zbierała podpisy pod listą poparcią dla Pawła Kasprzaka, który planuje ubiegać się o mandat senatora RP. Jak relacjonuje w rozmowie z Wirtualną Polską aktor, w pewnym momecie zszedł do podziemi, gdzie został wylegitymowany przez funkcjonariuszy policji.

facebook

– Rutynowa kontrola? Może, ale padły też kolejne słowa: o tym, że muszą sprawdzić, czy nie popełniłem jakiegoś przestępstwa i kim jestem – mówi portalowi Łukaszewicz. Aktor jest przekonany, że powodem sprawdzenia przez policję był plakat wyborczy jaki miał przy sobie. – Uważam to za działanie przeciwne budowaniu miru społecznego podczas kampanii wyborczej. Za sześć tygodni przecież głosowanie... Odbieram to jako zastraszanie – mówi i dodaje, że jego działanie wynika z "obywatelskiego obowiązku". – Sam z własnej woli założyłem to "chomąto" z plakatami. Niestety wielu ludzi jest obojętnych na to, co się dzieje – kwituje.

Policja tłumaczy, że powodem wylegitymowania aktora był obowiązujący od kilku dni stopień alarmowy ALFA. Jak wyjaśnia rzecznik prasowy Komedy Stołecznej Policji. kom. Sylwester Marczak, wiąże się on ze wzmożoną czujnością nie tylko służb, ale każdego z nas. – Oznacza to chociażby większą liczbę kontroli i legitymowań – wskazuje. – Pamiętajmy jednak, że legitymowanie to nic innego, jak ustalenie tożsamości osoby i nie dokładajmy do tego żadnych hipotez – podkreśla Marczak.

Czytaj też:
"Kandydatura KO jest skandalem". Lider Obywateli RP startuje na senatora

Źródło: wp.pl
Czytaj także