Znany raper skazany za handel narkotykami nie stawia się w więzieniu. "Jestem niewinny"

Znany raper skazany za handel narkotykami nie stawia się w więzieniu. "Jestem niewinny"

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / w100pebble / Domena Publiczna
Raper Oliwier Roszczyk, znany jako Bonus RPK, nie stawił się w poniedziałek w zakładzie karnym w celu odbycia kary pięciu i pół roku więzienia. Muzyk jest skazany za handel narkotykami. Przekonuje jednak, że nie jest winny.

Raper został skazany na 5,5 roku więzienia za handel narkotykami. Zasądzono też przepadek 450 tysięcy złotych na rzecz Skarbu Państwa. Podczas przeszukania nie znaleziono przy nim materiałów dowodowych.

Roszczyk twierdzi, że jest niewinny, a sąd skazał go wyłącznie na podstawie zeznań tzw. małego świadka koronnego. Dowodem w jego sprawie miały być też teksty jego utworów.

2 września mężczyzna miał stawić się w więzieniu celem odbycia kary. Jak poinformował portal PolsatNews.pl pełnomocnik rapera, Adam Woźny, artysta nie zamierza tego uczynić.

Adwokat wyjaśnił, że jego klient nie stawił się w więzieniu w związku "ze zgłoszeniem w maju wniosku o odroczenie odbywania kary". Zgodnie z polskim prawem samo złożenie takiego wniosku nie wstrzymuje jednak wykonania kary. Mecenas rapera wskazuje: – Przepis mówi, że jeśli rozpocznie się odbywanie kary, wniosek o odroczenie kary jest odrzucany z automatu. Sąd miał wystarczająco dużo czasu, żeby zająć się wnioskiem, a tego nie zrobił.

Dzień przed wyznaczonym terminem stawienia się w więzieniu raper wypuścił nowy singiel zatytułowany "Poprawa prawa" W utworze muzyk w niewybrednych słowach opowiada o losach swojej przeprawy z sądami. Roszczyk opublikował też w mediach społecznościowych oświadczenie do swoich fanów.

"Zostałem skazany za narkotyki, których nigdy przy mnie nie znaleziono. Oprócz samych słów tzw. "60-tek" ("małych świadków koronnych" -red.), prokuratura nie wykazała się żadnymi innymi dowodami. Mało tego, prokurator prowadzący moją sprawę, pozwolił sobie na weryfikację mojej twórczości, którą próbował wskazać mój udział w przestępczym procederze" – pisze Bonus RPK. I dodaje: "Stałem się łakomym kąskiem dla prokuratury i sądu. Dzięki mojemu skazaniu, mogli nagłośnić sobie swój sukces, zarazem zastraszając ludzi, pokazując im jacy są mali w konfrontacji z systemem. Art. 60KK to bez zwątpienia krzywdząca ustawa, która w każdej chwili może zniszczyć każdego. Od zarzutów, które są stawiane nie ma jak się bronić. Nawet jeśli znajdzie się dobry dowód, tak jak w moim przypadku, to sąd nie pozwala go przeprowadzić. Polskie prawo nie praktykuje takich pojęć, jak »domniemanie niewinności« i nie pozwala swoim obywatelom na uczciwy proces".

Raper uważa też, że "ludzi skrzywdzonych przez system są w Polsce tysiące".

Roszczyk ma żonę i pięcioletniego syna. W czasie pierwszego procesu kobieta spodziewała się dziecka, jednak przez długotrwały stres poroniła.

"Do dziś nie potrafię zrozumieć za co zostałem tak dojechany? Moje wnioski o wstrzymanie kary i odroczenie jej, przez 3 miesiące nie zostały rozpatrzone. Nikogo nie interesuje życie moje i moich bliskich, chociaż dobrze wiedzą, że to wszystko jest jedną wielką farsą" – pisze muzyk.

Roszczyk wskazuje, że złożył kasację do Sądu Najwyższego oraz liczy na łaskę prezydenta.

"Jeśli przegram całą wojnę, to z czystego serca polecam Wam uciekać z tego kraju. Spójrzcie sami co przeszedłem i co mi to dało. Nie życzę Wam tego co mnie spotkało i wątpię w to, że coś się zmieni na lepsze" – podsumowuje.

Rapera wspiera jego środowisko muzyczne oraz poseł Piotr Liroy-Marzec.

Czytaj też:
Popularny raper skazany. Chodzi o handel narkotykami

Źródło: polsatnews.pl
Czytaj także