Budowa "Czajki" kosztowała prawie 4 mld złotych, kończono ją w pośpiechu. Naprawa awarii może zająć nawet lata

Budowa "Czajki" kosztowała prawie 4 mld złotych, kończono ją w pośpiechu. Naprawa awarii może zająć nawet lata

Dodano: 
Warszawa: Awaria ściekowa
Warszawa: Awaria ściekowaŹródło:PAP / Tomasz Gzell
Modernizacja "Czajki" kosztowała w sumie ok. 3,7 mld złotych. Władze Warszawy oraz Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji pośpiesznie finalizowały inwestycję, by uzyskać dofinansowanie z Unii Europejskiej. Jak wskazuje w rozmowie z tvp.info ekspert, cała instalacja prawdopodobnie była wadliwa i zrobiona z niewłaściwych materiałów.

"Oczyszczalnia pracuje trochę na wariackich papierach, bo ścieki płyną do niej tunelem, który formalnie wciąż jeszcze jest placem budowy" – pisała na początku 2013 roku "Gazeta Wyborcza".

Jak się okazuje dzisiaj, naprawa awarii "Czajki", która rozpoczęła się pod koniec sierpnia, może potrwać nawet lata. Ekspert ds. ochrony środowiska i gospodarki wodnej inż. Janusz Waś wyjaśniał portalowi tvp.info, że "może to zająć pół roku, może rok, ale nie tydzień, miesiąc ani dwa miesiące". Wskazał też, że "nic nie jest tam zupełnie szczelne i wiadomo było, że są tam przecieki. – To jest jakiś beton spieniony, co mnie jeszcze bardziej dziwi, że zastosowano taką technologię w środowisku wilgotnym. On jest bardzo nasiąkliwy, chłonie wodę – zauważył inż. Waś.

– Jeśli obie nitki tego rurociągu puściły, to oznacza, że technologia, którą przyjęto do wykonania, była niewłaściwa. Trzeba cały ten rurociąg usunąć i wykonać go z czegoś innego, co gwarantuje większą wytrzymałość, jak choćby stal – dodał ekspert. W jego opinii to "potworna robota, której nie da się zrobić szybko".

Specjalista podkreśla również, że nie wiadomo do końca co tam się dzieje, bo "nikogo tam nie wpuszczono".

Według ustaleń portalu, PGW Wody Polskie oferowały pomoc warszawskiemu MPWiK w oględzinach tunelu, który uległ awarii. Rzecznik PGW Wody Polskie wyjaśnił, że propozycja pomocy nie została przyjęta.

Pośpieszna budowa

Modernizacja "Czajki" rozpoczęła się w 2009 roku i miała dobiec końca w 2010 r. Chodzi o główną część kompleksu, czyli samą oczyszczalnię ścieków. Poza oczyszczalnią, inwestycji podlegała także spalarnia osadów i ośmiokilometrowy rurociąg transportujący nieczystości z lewobrzeżnej Warszawy na drugi brzeg. To właśnie fragment tego rurociągu pod dnem Wisły uległ awarii.

"Uszkodzenia wystąpiły na takich odcinkach przewodów (rurociągów), które ze względu na zastosowane rozwiązania techniczne (umieszczenie w otulinie betonowej), były niewidoczne, bowiem na stałe zamieszczono je w osłonie betonowej wyłączającej możliwość bieżącego do nich dostępu. Jedynie na etapie procesu budowlanego przed wprowadzeniem otuliny, można było zobaczyć te części rurociągów" – podano w komunikacie warszawskiej spółki wodociągowej, informującym o przyczynach awarii.

30 sierpnia rozpoczęły się pracę związane z rozbiórką uszkodzonej części tunelu. Uszkodzone elementy będą "odtworzone z uwzględnieniem wniosków wynikających z awarii".

Według MPWiK, ujawnione do tej pory usterki "mogą świadczyć o niezgodnościach prowadzonych w 2011 i 2012 r. robót budowlanych".

Czytaj też:
Rabiej o awarii "Czajki": My się zachowujemy poważnie, w przeciwieństwie do rządu
Czytaj też:
W Wiśle płynie już ponad milion metrów sześciennych ścieków

Źródło: TVP Info
Czytaj także