Gowin o słowach Kaczyńskiego: Nie powiedziałbym czegoś takiego

Gowin o słowach Kaczyńskiego: Nie powiedziałbym czegoś takiego

Dodano: 
Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin, Sejm
Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin, Sejm Źródło: PAP / Bartłomiej Zborowski
– Kościół był i jest głosicielem jedynego, powszechnie znanego w Polsce systemu wartości, poza nim mamy tyko nihilizm, który odrzucamy – powiedział Jarosław Kaczyński w sobotę na konwencji programowej partii w Lublinie. O te słowa prezesa PiS został zapytany w Radiu Kraków wicepremier Jarosław Gowin. – Nie powiedziałbym czegoś takiego – stwierdził.

– Chrześcijaństwo jest częścią naszej tożsamości narodowej, Kościół był i jest głosicielem i dzierżycielem jedynego, powszechnie znanego w Polsce systemu wartości. Poza nim mamy tyko nihilizm, który odrzucamy (...) Każdy dobry Polak musi wiedzieć, jaka jest rola Kościoła, musi wiedzieć, że poza nim jest – jeszcze raz to powtarzam – nihilizm. I ten nihilizm my odrzucamy, bo nihilizm niczego nie buduje, nihilizm wszystko niszczy – mówił prezes PiS w Lublinie.

Czytaj też:
Hattrick Kaczyńskiego. Znamy nowe obietnice PiS

O te słowa prezesa PiS został zapytany w Radiu Kraków wicepremier Jarosław Gowin. Minister nauki i szkolnictwa wyższego przyznał, że "nie powiedziałby czegoś takiego". – Po pierwsze, są inne wyznania chrześcijańskie, po drugie są inne religie z bardzo pięknym przesłaniem, jak chociażby buddyzm. Chrześcijaństwo wywodzi się z judaizmu, wiele elementów łączy chrześcijaństwo z trzecią religią monoteistyczną, czyli z islamem. I pan redaktor, i ja i każdy ze słuchaczy, wszyscy znamy wielu wspaniałych ludzi, którzy są najzwyczajniej w świecie niewierzący. Mimo to kierują się bardzo twardymi i mądrymi zasadami moralnymi – tłumaczył.

Jednocześnie Jarosław Gowin wyjaśnił, jak rozumie słowa Jarosława Kaczyńskiego. – Rozumiem słowa prezesa Kaczyńskiego w ten sposób, że chrześcijaństwo w tym konkretnym wydaniu, jakie reprezentuje kościół katolicki, jest zwornikiem polskiej tradycji. Pod takim poglądem się podpisuję, natomiast oczywiście nie należy tego rozumieć w sensie dosłownym, że jak ktoś nie jest katolikiem, to jest nihilistą. Takich intencji prezes Kaczyński na pewno nie miał – stwierdził.

Czytaj też:
"Pan mnie zmusza do ujawnienia tajemnicy, niemal państwowej"

Źródło: Radio Kraków
Czytaj także