Kraków: Jest apel o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec Hartmana

Kraków: Jest apel o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec Hartmana

Dodano: 
Jan Hartman
Jan HartmanŹródło:PAP / Wojciech Pacewicz
Według krakowskiej Fundacji im. Zygmunta Starego, prof. Jan Hartman swoimi wypowiedziami złamał Akademicki Kodeks Wartości obowiązujący na Uniwersytecie Jagiellońskim.

Jak informuje Radio Maryja, Fundacja im. Zygmunta Starego apeluje w liście do rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego o wszczęcie postepowania dyscyplinarnego wobec prof. Jana Hartmana.

Fundacja przytacza artykuły z bloga prof. Jana Hartmana. W liście wskazano na ataki słowne wykładowcy UJ wobec wyborców PiS, prezesa partii oraz katolików. Nazwanie ich między innymi „psychopatami”.W najnowszym wpisie na swoim blogu Jan Hartman pochylił się nad ostatnią przemową Jarosława Kaczyńskiego na sobotniej konwencji. "Lud Kaczyńskiego nie potrzebuje pozorów. Potrzebuje pieniędzy i poczucia, że rządzą „swoi”. Nic więcej. Żadne łajno, żaden rynsztok mu niestraszny. Paranoicy, psychopaci, patologiczni Narcyzowie i ograniczone umysłowo prymitywy mogą się czuć bezpiecznie. To ich czas. Ich Polska" – napisał Jan Hartman o wyborach Prawa i Sprawiedliwości.

Filozof pisze, że Jarosław Kaczyński jest przywódcą "tego stada troglodytów", bo jest inny od swoich podwładnych i "trzyma ich za pysk". Niegdysiejszy polityk Palikota przekonuje, że Kaczyński psuje Polskę, "roztrwonił polską demokrację" oraz, uczynił Polskę "igraszką Kremla". Wykładowca przekonuje, że "głupota" i "zepsucie sfrustrowanego dyktatorka" bierze się z "esencji ruchu endeckiego", którego prezes PiS ma być "nieodrodnym synem".

Czytaj też:
"Ograniczone umysłowo prymitywy". Hartman o wyborcach PiS

Zdaniem fundacji, prof. Jan Hartman złamał Akademicki Kodeks Wartości obowiązujący w UJ. Dokument zakłada przestrzeganie przez autorytet naukowy takich wartości jak: prawda, uczciwość i tolerancja.

– Używa pojęć, które są pojęciami poniżającymi, wykluczającymi i obrażającymi inaczej myślących. Uważamy, że tego typu działania, które są w ogóle naganne i niedopuszczalne w sferze publicznej, a kiedy podejmuje je pracownik naukowy UJ, to jest to coś, co tym bardziej bulwersuje i porusza – mówi prezes Fundacji im. Zygmunta Starego, Krzysztof Budziakowski. Dlatego Fundacja im. Zygmunta Starego prosi rektora i władze UJ o natychmiastowe zawieszenie prof. Jana Hartmana w obowiązkach nauczyciela akademickiego i podjęcie innych stosownych działań.

Czytaj też:
Kryzys rządowy? Gowin i Emilewicz ucinają spekulacje

Źródło: Radio Maryja, hartman.blog.polityka.pl
Czytaj także