Polityk został w poranku radia RMF FM zapytany o sprawę rysunku, który umieścił na swoim Twitterze. Rysunek udostępniony przez Gawłowskiego ukazuje kleszcza z logiem PiS, który idzie po mapie Polski. "Uwaga na kleszcze. Wszystkie kleszcze..." – napisał polityk PO. Po kilkudziesięciu minutach, kiedy spadła na niego fala krytyki, Gawłowski grafikę usunął. CZYTAJ WIĘCEJ
– To rysunek o estetyce nazistowskiej, tak hitlerowcy przedstawiali Żydów – mówił Mazurek, pytając polityka o umieszczenie rysunku.
– Niepotrzebne ulegam czasem emocjom, bo w tym hejcie, który jest na mnie uprawiany, sam sobie pozwalam na rzeczy, z których na końcu nie jestem zadowolony. Jak pan zauważył, wrzuciłem (rysunek – red.) i po kilkudziesięciu minutach skasowałem ten tweet – tłumaczył Gawłoski. – Kleszcz kojarzył mi się z pajęczakiem, z pajęczyną, z siecią, którą PiS oplótł Polskę – mówił dalej polityk.
Naciskany przez dziennikarza, Gawłowski przeprosił za swój wpis i przyznał, że „tego typu narracja nie jest potrzebna”.
– To był tweet trochę w stylu „gorszego sortu”, albo ludzi, którzy przenoszą ze sobą choroby. To jest tweet w stylu Jarosława Kaczyńskiego. Nie chcę być na poziomie Jarosław Kaczyńskiego – podkreślił polityk.
– Myślę, że wszyscy się zgodzą, że nie jest pan na poziomie Jarosława Kaczyńskiego – odpowiedział Gawłowskiemu dziennikarz, co wzbudziło aprobatę polityka.
Gawłowski jest posłem i wieloletni działacz Platformy Obywatelskiej, ale w najbliższych wyborach startuje do Senatu jako kandydat niezależny.