"Wyborcza": Doradca Andrzeja Dudy potrącił i znieważył policjanta

"Wyborcza": Doradca Andrzeja Dudy potrącił i znieważył policjanta

Dodano: 
Siedziba "Gazety Wyborczej"
Siedziba "Gazety Wyborczej" Źródło: PAP / Szymon Pulcyn
Doradca prezydenta Andrzeja Dudy i gdański radny PiS potrącił i znieważył funkcjonariusza policji. Sąd wydał wyrok - donosi trójmiejska "Gazeta Wyborcza".

Do zdarzenia doszło w listopadzie 2016 roku. Jerzy Milewski, gdański radny PiS i członek Narodowej Rady Rozwoju przy prezydencie miał jechać autem pod prąd i potrącić interweniującego policjanta. Polityk miał również znieważyć funkcjonariusza, nazywając go "durniem".

W sprawie zapadły dwa wyroki. W czwartek Sąd Rejonowy w Sopocie uznał radnego za winnego znieważenia funkcjonariusza. Działacz PiS ma zapłacić 1000 złotych grzywny, 1000 złotych zadośćuczynienia, oraz pokryć koszty sądowe. Wyrok nie jest prawomocny, a radny zapowiedział już apelację.

Drugi, prawomocny wyrok, wydał w lipcu Sąd Okręgowy w Gdańsku. Milewski został uznany za winnego potrącenia funkcjonariusza, za co nakazano radnemu zapłatę 500 złotych grzywny.

Polityk zapowiedział apelację i podkreślił, że "kategorycznie nie zgadza się z wyrokami sądów".

"Od początku twierdzę to samo: policjant symulował upadek, a cała sytuacja została obliczona na to, żeby zrobić mi jakąś krzywdę, ponieważ nie uklęknąłem przed władzą (...). Zachowanie policjanta było agresją w stosunku do mnie. Policjant, żeby mi dołożyć, próbował wkręcić mnie w potrącenie. (...) Miałem jakieś resztki nadziei w zakresie solidności organów sprawiedliwości. Po tym wszystkim widzę, że to wszystko działa w sposób zorganizowany, aby człowieka załatwić. Jak za PRL-u" – mówi "Gazecie Wyborczej" Milewski.

Czytaj też:
Wypadek Beaty Szydło. Biegli sądowi wskazali winnego

Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytaj także