"W szponach sutenerów może być każdy: politycy, policjanci, zwykli Polacy" – podaje "Fakt".
"Fakt ustalił, że kamienica Mariana Banasia (…) wyposażona jest w system monitoringu. Budynek wręcz naszpikowany jest urządzeniami rejestrującymi. Dwie kamery witały klientów już na progu, kolejne w recepcji i na korytarzu. Czy nagrywały również pokoje, w których dochodziło do igraszek z prostytutkami? To prawdopodobne, bo tak właśnie działają sutenerzy, którzy zbierają haki na swoich klientów. A prowadzący przybytek przestępcy działają w tej branży od kilkunastu lat” – donosi dziennik.
Przypomnijmy, że we wrześniu "Superwizjer" ujawnił, że w kamienicy należącej do szefa NIK Mariana Banasia, działał hotel na godziny. Z kolei CBA poinformowało, że od kwietnia prowadzi kontrolę oświadczeń majątkowych Banasia, która zakończy się w drugiej połowie października, czyli już po wyborach parlamentarnych.
Szef NIK przebywa obecnie na bezpłatnym urlopie, o którym sam zdecydował po materiale TVN. Banaś skierował też przeciwko "Superwizjerowi" pozew.
Czytaj też:
RMF FM: Zaskakujące doniesienia ws. Mariana Banasia. Ma on dostęp do informacji niejawnych od 2001 roku
Czytaj też:
Afera wokół Mariana Banasia. Nowe fakty ws. kamienicy