Zdaniem prof. Waldemara Parucha, w momencie, w którym sondaże dawały PiS poparcie w okolicach 40 proc., to kluczem był wynik trzeciej partii. – Tak prowadzono strategię komunikacyjną, żeby trzecia partia wyraźnie przekroczyła 10 proc. Ale kiedy wynik ten sondażowy PiS przekracza 45 proc., to teraz kluczowa staje się piąta partia, czyli Konfederacja. Jeżeli Konfederacja nie wejdzie do Sejmu, to te 45 proc. dla PiS, da bardzo dużo mandatów – wskazał.
– Od kilkudziesięciu godzin Konfederacja jest pokazywana, a Grzegorz Schetyna apeluje do polityków Konfederacji, aby podpisali pakt izolujący PiS. Wygląda to niekiedy groteskowo – tłumaczył w TVP Info. – Sygnałem było opublikowanie w "Gazecie Wyborczej” listu Macieja Giertycha, nazwanego nestorem ruchu narodowego. Został on podjęty przez inne ośrodki medialne – dodał.
Czytaj też:
Kaczyński: Trójgłowa koalicja próbuje zwerbować Konfederację
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl