W rozmowie z "Super Expressem" szef PSL-u ocenił, że Schetyna zamiast pouczać innych polityków, powinien przejrzeć szeregi własnej partii. Kosiniak-Kamysz podkreślił, że członkowie jego partii byli po wyborach samorządowych wielokrotnie kuszeni przez Prawo i Sprawiedliwość, ale żaden nie zdecydował się przejść do partii Kaczyńskiego.
– Nas teraz mocno testowano po wyborach samorządowych i tyle o sobie wiemy, ile nas sprawdzono. W sejmikach kuszono naszych radnych apanażami, rządowymi stanowiskami… nikt nie poszedł. A kto poszedł? Koalicja Obywatelska, radny KO Zbigniew Kałuża. Więc zanim pan Schetyna zacznie testować innych z przyzwoitości, niech sprawdzi swoje szeregi. Bo tam nie brakuje byłych działaczy PiS-u na listach, takich bardzo eksponowanych… a może któryś się zdecyduje wrócić do macierzy? – stwierdził Kosiniak-Kamysz.
Dodatkowo polityk jest przekonany, że działacze PO obawiają się tego, że część ich elektoratu przepływa do Koalicji Polskiej. – My staliśmy się taką partią, jaką była PO kiedy powstawała. Dziś „ludowy” znaczy bardziej „obywatelski” – ocenił w rozmowie z Kamilą Biedrzycką.
Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz podczas debaty w TVN: Postulujemy spełnienie obietnicy Beaty SzydłoCzytaj też:
"Grzesiek się troszeczkę pogubił". Czarzasty apeluje do Schetyny: To nie ma sensu