"Rz": Zomowiec bez łaski ministra

"Rz": Zomowiec bez łaski ministra

Dodano: 
Mariusz Kamiński, koordynator ds. służb specjalnych
Mariusz Kamiński, koordynator ds. służb specjalnych Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Były funkcjonariusz ZOMO, który brał udział w pacyfikacji kopalni "Wujek" zostanie zdezubekizowany - pisze dzisiejsza "Rzeczpospolita". Szef MSWiA Mariusz Kamiński odbiera mu emeryturę.

"Minister Mariusz Kamiński uchylił uznaniową decyzję wobec pana Bronisława Buniowskiego, na podstawie której zastosowano wobec niego art. 8a ustawy dezubekizacyjnej" – poinformowało "Rz" MSWiA.

Dziennik ustalił w wrześniu, że Buniowski - szef policyjnej prewencji z Rzeszowa, który w 1981 roku w stanie wojennym jako dowódca rzeszowskiego ZOMO brał udział w pacyfikacji kopalni "Wujek", otrzymuje znów emeryturę. Był jednym z 39 byłych funkcjonariuszy, którym na mocy art. 8a ustawy dezubekizacyjnej przywrócono pełne świadczenie. Po tych informacjach Mariusz Kamiński wstrzymał jego wypłatę w pełnej wysokości i wszczął kontrolę jego milicyjnej działalności sprzed lat.

Teraz szef MSWiA wydał ostateczną decyzję - emerytura zostanie Buniowskiemu odebrana, bo zomowiec nie zasłużył na to, by być potraktowanym łagodniej. Art. 8a ustawy dezubekizacyjnej mówi o tym, że minister może odstąpić od dezubekizacji „w szczególnie uzasadnionym przypadku" – jeśli służba w aparacie represji (przed 31 lipca 1990 r.), trwała krótko, a po 12 września 1989 r. funkcjonariusz szczególnie zasłużył się dla wolnej Polski. Na początku września tego roku Buniowski został "ułaskawiony" i odzyskał pełne świadczenie. Decyzję podjął de facto wiceszef resortu Jarosław Zieliński, nadzorujący wówczas służby.

Kamiński wystąpił też do prezesa IPN - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu – z prośbą o przesłanie kopii akt osobowych Bronisława Buniowskiego dot. przebiegu jego służby – zwłaszcza o dokumentację ws. udziału w działaniach na terenie kopalni "Wujek" – wyjaśnia ministerstwo. "Z dokumentacji przesłanej przez IPN do MSWiA wynika, że pan Bronisław Buniowski brał udział w pacyfikacji kopalni »Wujek« 16 grudnia 1981 r. (...). Dowódca miał świadomość – zarówno jako obywatel, jak i funkcjonariusz ZOMO – podejmowanych działań i wydawanych rozkazów, które godziły w strajkujących górników, spośród których 9 zginęło, a 23 zostało rannych" – podaje biuro prasowe MSWiA.

Czytaj też:
Cezary Gmyz o doniesieniach "DGP": Stek bzdur

Czytaj też:
RMF FM: Rewolucje kadrowe w rządzie. Tych ministrów już nie zobaczymy?

Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także