Jak wynika z ustaleń "Wiadomości", mężczyzna usłyszał już zarzuty dotyczące szpiegostwa, nielegalnego posiadania broni, a także posługiwania się fałszywymi dokumentami. Zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci 3-miesięcznego aresztu. W domu Piotra Ś. znaleziono broń palną i amunicję.
"W toku postępowania prokurator Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie przedstawił zatrzymanemu zarzut usiłowania działania na rzecz obcego wywiadu kwalifikowany z art. 130 par. 2 kodeksu karnego. Piotr Ś. usłyszał również zarzuty posiadania broni palnej i amunicji bez zezwolenia kwalifikowany z art. 263 par. 2 kk oraz posługiwania się sfałszowanym dokumentem z art. 270 par. 1 kk. Czyny te zagrożone są karą od 3 lat pozbawienia wolności." – czytamy w komunikacie prokuratury.
Służby ponadto przeszukały miejsca zamieszkania osób, które kontaktowały się z zatrzymanym. Również w tych pomieszczeniach znaleziono broń palną i amunicję, na które nie wydano pozwolenia.
Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora ds. służb specjalnych, przekazał, że wbrew pojawiającym się informacjom w mediach, Piotr Ś. nigdy nie był pracownikiem ABW. Portal TVP Info dotarł do informacji, z których wynika, że mężczyzna był pracownikiem Agencji Mienia Wojskowego.
Czytaj też:
ABW zatrzymała mężczyznę podejrzanego o szpiegostwo na rzecz Rosji