Minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz zapowiedziała wczoraj nowy podatek dla sklepów wielkopowierzchniowych, tzw. congestion tax. Minister tłumaczyła na antenie Radia ZET, że jest to podatek nie od obrotu, ale od "trudności, jakie taki sklep tworzy w tkance miejskiej". – Zwiększone korki, większe inwestycje drogowe, które muszą przy nich powstać. Jest przelicznik, jest algorytm, który się wylicza, i który można nałożyć na te sklepy wielkopowierzchniowe – mówiła. – Będziemy chcieli ten podatek wprowadzić, bo on nie budzi żadnych wątpliwości – dodała.
Do zapowiedzi tych odniósł się dziś w w „Graffiti” Polsat News rzecznik rządu. – Wczorajsza wypowiedź pani minister była elementem dyskusji, które toczą się raczej na zapleczu Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii – oświadczył Piotr Müller. Jak tłumaczył, obecnie nie ma takich planów, żeby wprowadzić ten podatek. – Faktycznie jest dyskusja na temat podatku handlowego, ale my mówimy o sklepach powierzchniowych i o sytuacji pewnego zawieszenia prawnego wynikającego z trwającego sporu przed TSUE – dodał.
Czytaj też:
Jadwiga Emilewicz zapowiada nowy podatek dla sklepów