Holandia: Poszukiwany Polak nie żyje. "Już go nie usłyszę jak się śmieje"

Holandia: Poszukiwany Polak nie żyje. "Już go nie usłyszę jak się śmieje"

Dodano: 
Holenderska policja
Holenderska policja Źródło: rijswijksdagblad.nl
Zaginiony w marcu 26-letni Marcin nie żyje. Holenderska policja znalazło ciało Polaka w przydrożnym rowie, w  Wieringermeer.

Od marca trwały poszukiwania 26-letniego Marcina Dmytryszyna, który wyszedł z domu w Medemblik, w Holandii i zaginął. Od momentu swojego zniknięcia nie nawiązał kontaktu z rodziną i znajomymi.

Jak podaje serwis mojaniderlandia.pl, mężczyznę miało 26 marca (w dniu zaginięcia) widzieć kilku świadków. Polak miał dziwnie się zachowywać, mówił, że został okradziony, zgłosił się nawet na policje. „Policjanci jednak nie zwrócili uwagi na jego dziwny stan, nie wezwali lekarza. Poradzili jedynie, aby zgłosił się do konsulatu i pozwolili odjeść” – podaje fakt24.pl.

Po wizycie na posterunku, był widziany jak idzie w kierunku lasu. Później nikt go już nie widział. 22 października zwłoki Polaka znaleziono w miejscowości Wieringermeer.

Matka 26-latka zamieściła na Facebooku poruszający wpis, w którym wspomina syna. „ Już go nie usłyszę jak się śmieje, jak żartuje, nie zobaczę uśmiechniętej buzi..." – napisała kobieta. "Przez wszystkie lata byłeś dobrym synem martwiłeś się o mnie. Pytałeś nawet co gotuję. Synu, tam gdzie teraz jesteś, jest Ci dobrze, mojej rany nikt i nic nie zagoi" – dodaje matka 26-latka.

Czytaj też:
Były dyplomata ostro odpowiada ambasadorowi Izraela

Czytaj też:
Nowy Jork: Polak zginął przy rozbiórce synagogi

Źródło: mojaniderlandia.pl/fakt24.pl
Czytaj także