We wtorek szef Rady Europejskiej Donald Tusk poinformował, że nie będzie kandydatem w wyborach prezydenckich w 2020 r. Decyzja polityka wywołała falę komentarzy.
„Od momentu, kiedy Donald Tusk ogłosił, że w wyborach nie wystartuje, nazwisko Radosława Sikorskiego pojawia się na giełdzie nazwisk najczęściej obok Małgorzaty-Kidawy Błońskiej i Rafała Trzaskowskiego” – komentuje w serwisie natemat.pl Aleksandra Gersz.
Odnosząc się do wspomnianych przez dziennikarkę ewentualnych kandydatów mecenas Roman Giertych napisał na Twitterze: „Prezydentura nie spadnie nikomu jak dojrzały owoc”. „Trzeba wojownika, aby o nią powalczyć. I trzeba znaleźć takiego, który powalczy o nią z największą determinacją” – analizuje dalej Giertych.
Dlatego Tusk zrezygnował?
Donald Tusk nie miałby najmniejszych szans w walce z Andrzejem Dudą – wynika z sondażu Wirtualnej Polski. Tusk uzyskał w nim zaledwie 24,6 proc. poparcia, podczas, gdy na obecnego prezydenta chce głosować aż 48,2 proc. respondentów.
Trzecie miejsce w zestawieniu zajmuje szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz, którego popiera 10,6 proc. badanych. Na Roberta Biedronia planuje zagłosować natomiast 8,9 proc. ankietowanych. 6,9 proc. respondentów oceniło natomiast, że nie poprze żadnego ze wskazanych polityków (portal w swoich badaniach nie uwzględnił kandydata Konfederacji).
Gdyby natomiast doszło do drugiej tury, to Andrzej Duda mógłby liczyć na poparcie sięgające 54,5 proc. głosów, podczas gdy na Donalda Tuska zagłosowałoby 39,6 proc. ankietowanych.
Sondaż został zrealizowany przez IBRiS dla WP na próbie reprezentatywnej 1100 osób w dniach 4-5 listopada 2019 r.
Czytaj też:
Jakubiak: Biedroń zabrał Tuskowi białego koniaCzytaj też:
Staniszkis bezlitosna dla Tuska