Zarzuty dotyczą pojazdem bez prawa jazdy po odebraniu uprawnień. Były poseł przyznał się, odmówił składania wyjaśnień. Niewykluczone, że polityk będzie miał kolejne wezwanie do złożenia wyjaśnień, bo prokuratura oczekuje na opinię lekarską dot. obrażeń rowerzystki, którą pod koniec października potrącił Artur Z. Od tej opinii zależy, czy zostaną postawione kolejne zarzuty.
Kilka dni temu pojawiły się informacje na temat stanu zdrowia rowerzystki. Jak donosiło RMF FM, operacja nogi kobiety trwała cztery godziny. Po otwarciu kolana okazało się, że stan faktyczny jest gorszy, niż wcześniej oceniali lekarze na podstawie zdjęć i badań. Jedno z cięć operacyjnych ma ponad 30 cm długości. Poszkodowana ma także złamany bark.
Pani Aneta przyjmuje silne leki przeciwbólowe,a jej leczenie i rehabilitacja potrwają przynajmniej kilka miesięcy. Na razie kobieta nie będzie mogła poruszać się samodzielnie nawet przy wsparciu się kulami - z uwagi na uszkodzony bark.
25 października były poseł Artur Zawisza, jadąc samochodem bez prawa jazdy, potrącił rowerzystkę. Polityk stracił uprawnienia do kierowania pojazdami kilka lat temu po jeździe pod wpływem alkoholu. Tym razem był trzeźwy, ale nie uniknął wypadku.
Czytaj też:
Artur Zawisza potrącił rowerzystkę. Przeszła operację, czeka ją długa rehabilitacjaCzytaj też:
Ukrainiec pomógł ofiarom wypadku na A6. Wraz z rodziną otrzymał polskie obywatelstwo