Solidarna Polska chce jej odwołania. Biejat komentuje

Solidarna Polska chce jej odwołania. Biejat komentuje

Dodano: 
Magdalena Biejat (Razem)
Magdalena Biejat (Razem) Źródło: PAP / Leszek Szymański
Głosami PiS zostałam wybrana i głosami PiS mogę zostać odwołana – podkreśla w rozmowie z Wirtualną Polską Magdalena Biejat. Posłanka partii Razem odniosła się w ten sposób do wniosku Solidarnej Polski ws. odwołania jej z funkcji przewodniczącej komisji Polityki Społecznej i Rodziny.

Posłowie ugrupowania Zbigniewa Ziobry domagają się odwołania z funkcji przewodniczącej sejmowej komisji Polityki Społecznej i Rodziny Magdaleny Biejat. Do tego wniosku odniosła się w rozmowie z Wirtualną Polską sama zainteresowana.

Czytaj też:
Posłowie Solidarnej Polski piszą do PiS ws. Biejat. "Nie można zgadzać się na to, by osoba, która chce zabijać dzieci poczęte..."

Posłanka partii Razem wyraziła pogląd, że przecenia się rolę przewodniczącego komisji. Przypomniała, że tak jak w komisji Polityki Społecznej i Rodziny, jak i w każdej innej, to Prawo i Sprawiedliwość ma większość. – Głosami PiS zostałam wybrana i głosami PiS mogę zostać odwołana. To się oczywiście zawsze może wydarzyć, podobnie jak w każdej innej komisji – podkreśliła.

– Jestem posłanką klubu Lewicy. My nie ukrywaliśmy naszych poglądów, naszego programu. Każda osoba z naszego klubu na czele tej komisji wywołałaby prawdopodobnie podobne kontrowersje. Więc w tym sensie... widocznie PiS nie przemyślało tej decyzji – wskazała. Biejat wyraziła nadzieję, że jednak otrzyma szansę pokazania, że potrafi stwarzać przestrzeń do dialogu, pomimo dzielących różnic. – Mam też poczucie, że w wielu kwestiach moglibyśmy się spotkać – powiedziała, wskazując tu kwestie związane z prawem pracy i emerytur. – Szkoda by było, gdyby to nie było możliwe – przyznała.

Czytaj też:
Projekt "Zatrzymaj Aborcję" w rękach lewicy. Posłanka partii Razem szefową komisji Rodziny i Polityki Społecznej

Źródło: Wp.pl
Czytaj także