Kandydaci do TK zostali zgłoszeni przez Prawo i Sprawiedliwość. Oboje uzyskali pozytywne opinie. Głosowało za nimi 16 członków komisji. W przypadku Krystyny Pawłowicz przeciw było 12 członków komisji, a w przypadku Piotrowicza 11 posłów.
Opozycja: Jesteście dumni?
Prof. Krystyna Pawłowicz oraz Stanisław Piotrowicz byli przesłuchwani przez posłów z sejmowej komisji sprawiedliwości. Nie obyło się bez zamieszania i protestów opozycji, która krytykuje szefa komisji, posła PiS Marka Asta.
Powód?Marek Ast zamknął dyskusję w czasie odpowiedzi udzielanych przez Pawłowicz. Zamykając dyskusję, szef komisji powiedział do posłów opozycji: – Państwo nie reagujecie na moje upomnienia i prośby o nieprzeszkadzanie kandydatom, w ten sposób nie jesteśmy w stanie zapoznać się z odpowiedziami kandydatów, zarządzam głosowanie.
Dyskusja została przerwana po kilkunastu minutach wypowiedzi Pawłowicz, która jako pierwsza odpowiadała na pytania posłów. Oznacza to, że Piotrowicz nie odpowiedział na pytania w ogóle.
– Nie było odpowiedzi na pytania, to głosowanie ze złamaniem regulaminu. Jesteście dumni? – protestowała Kamila Gasiuk-Pihowicz z PO.
Kandydatury do Trybunału Konstytucyjnego
3 grudnia skończy się kadencja trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego, których wybrano jeszcze w czasach rządów koalicji PO-PSL. Chodzi o Marka Zubika, Piotra Tulei i Stanisława Rymara.
Na początku listopada szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki podał, że partia rządząca zaproponuje na sędziów Trybunału Krystynę Pawłowicz, Stanisława Piotrowicza i Elżbietę Chojną-Duch. Dwie pierwsze kandydatury wzbudziły wiele kontrowersji. Media spekulowały, że propozycja Piotrowicza jako sędziego TK zostanie przez to wycofana.
Kilka dni temu jednak PiS zgłosiło oficjalnie swoje kandydatury do TK i wymieniło jedną osobę. Nie była to ani Krystyna Pawłowicz, ani Stanisław Piotrowicz – wymieniono Elżbietę Chojnę-Duch na Roberta Jastrzębskiego. Jak jednak dzisiaj potwierdzono, kandydatura Jastrzębskiego została wycofana.
Czytaj także:
Poseł Konfederacji dołączył do zespołu ds. równouprawnienia osób LGBT+Czytaj także:
Morawiecki: Przez ideologie lewackie próbuje się zaatakować rodzinę
Komentarze
Kim byli rodzice Pawłowicz?
Jako turysta zdobywający "Koronę Gór Polskich" byłem w Górach Kaczawskich zaliczając najwyższy szczyt Skopiec i leżącym u ich podnóża rodzinnym Pawłowicz Wojcieszowie gdzie nocowałem. Więc się o tę rodzinę przy wieczornym piwku wypytywałem. Nikt nic nie wiedział ale wszyscy starsi ludzie mówili że widocznie musieli być z miejscowego PGRu albo z tych „od uranu”. Ci przesiedleni z za Buga zahukani i niepiśmienni fornale i parobki z jaśniepańskich majątków a osiedleni w PGRze przez powojenne lata z resztą miasteczka kontaktów długo nie utrzymywali. Dopiero ich dzieci poprzez szkołę się zintegrowały. O rodzinie Pawłowicz nikt nie słyszał a na szukanie starszych ludzi z dawnego PGRu nie miałem czasu. O tych „od uranu” nikt w Wojcieszowie nigdy nic nie wiedział. Bo podobno nawet niebezpiecznie było coś wiedzieć.
Ale z jakiej racji niepiśmienny parobek a chociażby dyrektor PGRu mógł by wyjechać po wojnie z takiego Wojcieszowa do Warszawy? W okolicach Wojcieszowa odkryto zaraz po wojnie złoża uranu i nawet próbowano je wydobywać. No a partyjny i UBecki nadzór nad czymś takim musiał być potężny. Czyli że trzeba dokładnie przetrzepać rodziców i resztę rodzinki pani Krysi. Tak po PISowsku i IPNowsku. Bo wszystko wskazuje że pani Krysia Pawłowicz jest "Resortowym dzieckiem" UBeków. Dlatego nikt w Wojcieszowie nic o tej rodzinie nie wie. A PGR to tylko mylny trop.
Pani Krysia pytana o tatusia odpowiedziała tak jak zawsze Kaczyńscy.
Ona nie ma pojęcia i nigdy nie wiedziała nic a nic czym się zajmowali po wojnie i za PRLu jej rodzice. Rodzice, czyli z mamusią też jest coś do ukrycia. IPN na pewno wie ale nie powie.
PS. Dziś już wiem dlaczego w Wojcieszowie nikt nie słyszal o rodzinie Pawłowicz. Bo wtedy rodzinka nazywała się jeszcze „Ulfik”. I tatuś rzeczywiście był Ubekiem.
Jest to znany cwaniak u nas i "na mieście" nie jedno się mówi.
Jeśli Kaczyński potrafi ustawić piotrowicza w trybunale, pomimo przeszłości pzpr, pomimo decyzji wyborców, że temu panu dziękujemy, to jak też dziękuję Kaczyńskiemu i nie będę więcej na niego głosował!!!!
Wzywam wszystkich uczciwych wyborców PIS, którzy NIGDY nie byli w pzpr, żeby powstrzymać się od głosowania w najbliższych wyborach!!!!
Kaczyński MUSI sobie uświadomić, że nie można kpić sobie w WŁASNYCH wyborców, robić z nas "ciemnego ludu, który wszystko kupi"
Funkcja prezydenta w zasadzie w PL i tak jest nieważna, więc nic strasznego się nie stanie.
Musimy pokazać Kaczyńskiemu że ma się on liczyć ze swoimi Wyborcami!!!!