Marszałek Sejmu wyjaśnia, co oznacza "plan B" ws. Banasia

Marszałek Sejmu wyjaśnia, co oznacza "plan B" ws. Banasia

Dodano: 
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek
Marszałek Sejmu Elżbieta WitekŹródło:PAP / Wojciech Olkuśnik
– Liczę, że pan prezes NIK Marian Banaś poda się do dymisji. Jeśli nie, to mamy "plan B" – poinformował premier Mateusz Morawiecki. Teraz marszałek Sejmu Elżbieta Witek tłumaczy, co oznacza tajemniczy "plan B".

– Zapoznałem się z raportem CBA w sprawie pana Mariana Banasia i doszedłem do przekonania, że wnioski z tego raportu powinny skłonić pana Banasia do podania się do dymisji – podkreślił Mateusz Morawiecki. Jak podał "Fakt", premier stwierdził w rozmowie z mediami, że dymisji Banasia spodziewa się jeszcze dzisiaj.

Witek: Wszystko zgodnie z prawem

W sprawie odwołania prezesa Najwyższej Izby Kontroli mogą być przygotowane zmiany ustawowe. Będą one zgodne z konstytucją i nie będą wymagały jej zmiany – poinformowała Elżbieta Witek.

– Ustawa o Najwyższej Izbie Kontroli nie przewiduje akurat takiego przypadku, ona ma enumeratywnie wymienione okoliczności, które powoduje, że prezes Najwyższej Izby Kontroli przestaje być prezesem Najwyższej Izby Kontroli, jest odwoływany przez Sejm, ale życie pokazuje, że czasami zdarzają się sytuacje, których prawo nie przewiduje. Z informacji, jakie mam, klub wtedy będzie pracował na zmianami legislacyjnymi, ale zgodnymi z konstytucją. Nie będzie to wymagało zmiany konstytucji – powiedziała marszałek Sejmu w rozmowie z dziennikarzami.

Prezes NIK wydał oświadczenie

W piątek prezes Najwyższej Izby Kontroli wydał oświadczenie. Zaznacza w nim, że "jest gotowy do składania wszelkich wyjaśnień i ze spokojem czeka na finał tej sprawy".

"W związku ze skierowaniem do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa po kontroli moich oświadczeń majątkowych oświadczam, że to dobrze, iż prokuratura oraz – ewentualnie – niezawisły sąd zajmą się sprawą i skrupulatnie wyjaśnią wszystkie wątpliwości. Już dzisiaj jednak muszę kategorycznie zaprzeczyć zarzutom, że zatajałem swój stan majątkowy i mam nieudokumentowane źródła dochodów. Gotowy jestem do składania wszelkich wyjaśnień i ze spokojem czekam na finał tej sprawy" – poinformował szef NIK. Treść oświadczenia przytacza serwis Wirtualna Polska.

Czytaj też:
Banaś wydał oświadczenie: Ze spokojem czekam na finał tej sprawy

CBA zawiadamia prokuraturę

W piątek popołudniu CBA potwierdziło, że skierowało do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Mariana Banasia, prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Zawiadomienie jest związane z wynikami kontroli jego oświadczeń majątkowych. "Zawiadomienie jest wynikiem kontroli oświadczeń majątkowych Mariana Banasia prowadzonej przez Biuro. Do zawiadomienia dołączono protokół kontroli" – czytamy w komunikacie.

W zawiadomieniu CBA wskazuje na podejrzenie złożenia przez Mariana Banasia nieprawdziwych oświadczeń majątkowych, zatajenie faktycznego stanu majątkowego oraz niedokumentowanych źródeł dochodu.

Zawiadomienie dotyczy możliwości popełnienia przestępstwa. 28 listopada 2019 roku CBA zakończyło procedurę kontroli oświadczeń majątkowych Banasia, składanych przez niego w latach 2015-2019. Według Biura, kontrola wykazała na tyle poważne nieprawidłowości, że zdecydowano o przekazaniu sprawy prokuraturze. "W toku czynności Marian Banaś złożył 23 października 2019 roku zastrzeżenia do ustaleń CBA. Zastrzeżenia te zostały w całości odrzucone przez Biuro, o czym kontrolowany został poinformowany 28 listopada 2019 roku" – oświadcza CBA.

Czytaj też:
Politycy PSL i Konfederacji gotowi do rozmów o zmianie konstytucji. Chodzi o aferę Banasia

Źródło: TVP Info / RMF FM, Twitter, CBA
Czytaj także