Kamil D. ponownie zatrzymany. W tle zawrotne sumy

Kamil D. ponownie zatrzymany. W tle zawrotne sumy

Dodano: 
"Ledwo trzymał się na nogach".  Znany dziennikarz spowodował wypadek samochodowy po spożyciu alkoholu
"Ledwo trzymał się na nogach". Znany dziennikarz spowodował wypadek samochodowy po spożyciu alkoholu Źródło: PAP / Andrzej Grygie
Kamil D. został ponownie zatrzymany przez policję i postawiono mu nowe zarzuty. Były dziennikarz TVN jest podejrzany o wyłudzenie kredytu w wysokości 2,9 mln

Były dziennikarz TVN został doprowadzony do siedziby Prokuratury Regionalnej w Katowicach. Tam usłyszał zarzuty podrobienia weksla i oświadczeń swojej byłej żony. Miał to robić w celu wyłudzenia kredytów. Jak nieoficjalnie dowiedział się portal TVP Info kwota, którą Kamil D. chciał wyłudzić sięgała niemal 2,9 mln zł.

Zatrzymany miał ponoć przedstawić bankowi kilka sfałszowanych dokumentów w celu poświadczenia zabezpieczenia kredytu.

Papiery miały zostać podpisane przez żonę dziennikarza, jednak jak się później okazało, zostały one sfałszowane. Wśród dokumentów znajdował się weksel wystawiony na kwotę 2 mln franków szwajcarskich.

Zawrotne sumy

"Jak się dowiedzieliśmy, Kamil D. sfałszował oprócz tego oświadczenie o poddaniu się egzekucji do kwoty niemal 5 mln zł, oświadczenie o ustanowieniu hipoteki na spółdzielczym prawie do lokalu mieszkalnego w Katowicach. Dokumentację tę Kamil D. przedstawił pracownikom banku. Usiłował on wytworzyć w nich mylne przekonanie o ustanowieniu zabezpieczeń przewidzianych w umowie kredytowej" – informuje portal TVP Info.

Dzięki sfałszowanym dokumentom Kamilowi D. udzielono kredytu na kwotę 2,9 mln zł. Dziennikarz miał ponadto przedstawić bankowi nieprawdziwe oświadczenie swojej żony dotyczące poddania się egzekucji do kwoty ponad 3,1 mln franków szwajcarskich.

Oszukana żona?

Mariann D., żona byłej gwiazdy TVN, dowiedziała się o całej sprawie dopiero w momencie, w którym otrzymała wezwanie od banku do spłaty zaległości Kamila.

To właśnie z zawiadomienia kobiety wszczęto nowe postępowanie. Również bank złożył oddzielne zawiadomienie.

"Prokurator przedstawił Kamilowi D. zarzuty podrobienia dokumentów umożliwiających uzyskanie kredytu i przedłożenia ich w banku oraz doprowadzenia banku do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości. Kwalifikacja ta wynika stąd, iż podrobienie weksla jest traktowane tak samo jak sfałszowane pieniędzy. Czyny te zagrożone są karą nie mniejszą niż pięć lat pozbawienia wolności lub karą 25 lat pozbawienia wolności" – czytamy na TVP Info.

Czytaj też:
"SE": Sąd chroni Kamila Durczoka?

Czytaj też:
Wraca sprawa weksli Kamila Durczoka. Jest decyzja sądu

Źródło: TVP Info
Czytaj także