Przeszukania w domu Mateckiego mają związek z zarzutami "mowy nienawiści", która miała pojawiać się na jego stronach internetowych. Jak się okazuje, przeszukanie w mieszkaniu radnego Mateckiego miało miejsce już w październiku, jednak dopiero teraz sprawa wyszła na jaw. Onet informuje, że śledczy zabezpieczyli m.in. komputer i telefon radnego oraz inne nośniki. – Mocne rzeczy podobno znaleźli – twierdzi źródło Onetu.
Ws. prowadzonych przez Dariusza Mateckiego fanpage'y w mediach społecznościowych, postępowanie wszczęła Prokuratura Rejonowa Praga-Północ w Warszawie. Chodzi o wpisy m. in. na stronie "Stop Islamizacji Europy". Śledczy mieli dopatrzyć się w sumie sześciu wpisów łamiących prawo. W jednym z postów miało znaleźć się zdjęcie kobiety w stroju muzułmańskim obok worków na śmieci. "Znajdź kobietę" – brzmiał podpis pod zdjęciem.
Niedawno - jak podaje Onet - sprawa została przeniesiona do Prokuratury Okręgowej w Warszawie-Pradze. Prowadzenie postępowania w sprawie dotyczącej rasizmu miał potwierdzić rzecznik prokuratury.
Czytaj też:
Skandaliczne okrzyki Frasyniuka podczas manifestacji. Jest reakcja Rzecznika Praw Obywatelskich