Jak się pisze homobiografie

Jak się pisze homobiografie

Dodano: 
Z Oscara Wilde’a uczyniono ikonę gejostwa, chociaż ten swoje homoseksualne doświadczenia określał jako „potworną perwersję erotyczną” i pod koniec życia został przyjęty do Kościoła
Z Oscara Wilde’a uczyniono ikonę gejostwa, chociaż ten swoje homoseksualne doświadczenia określał jako „potworną perwersję erotyczną” i pod koniec życia został przyjęty do KościołaŹródło:fot. Sarin Images/Granger History Collection/Forum
TOMASZ ROWIŃSKI | Rozpychająca się w świecie lewicowa propaganda zniekształca biografie znanych osób, przypisując im homoseksualność.

Kiedy w 2008 r. Krzysztof Tomasik wydawał swoje „Homobiografie”, te mocno naciągane opowieści o znanych Polkach i Polakach oraz ich homoseksualności (nieraz rzekomej), traktowane one były w kategoriach niezbyt poważnego żartu niszowego autora z barwnego, ale równie niszowego środowiska. Dzisiaj „tęczowe” środowiska w dalszym ciągu są niszowe, ale ich możliwości politycznego oddziaływania znacznie wzrosły. Wzrosły również ich możliwości pisania na nowo historii lub biografii, opowiadania światu swojej wersji rzeczywistości. Ktoś mógłby powiedzieć: Cóż w tym złego, że z dziejów ludzkiej twórczości wydobywa się „tożsamość gejowską”? Pomijając całkowity anachronizm takich odwołań, polegający na narzucaniu ludziom z minionych wieków trudnych dla nich do pojęcia konstruktów tożsamościowych i ideologicznych, także kwestie etyczne i wciąż trwający, choć tłumiony przez poprawność polityczną spór o społeczny status homoseksualności, homohistorie są zwykle po prostu przekłamane.

Całość dostępna jest w 49/2019 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także