Podczas rozmowy z Michałem Rachonie Nowicka stwierdziła, że to czy płody są ludźmi "to kwestia ideologiczna". Dziennikarz zauważył, że jest to raczej sprawa biologii a nie ideologii. Polityk jednak zaprzeczyła. – Płód to płód. Będzie człowiekiem, jak będzie urodzony i będzie dysponował pewnymi prawami – oceniła.
– Jeśli kobieta nie może zaakceptować swojej ciąży, to ma prawo do jej przerwania. Powinna mieć to prawo. W Polsce jest z tym bardzo poważny problem. Jeżeli jest konflikt w podejściu do ciąży między kobietą a mężczyzną, którzy poczęli dziecko, to kobieta ma decydujący głos – mówiła Nowicka na antenie Polskiego Radia 24.
Polityk podkreśliła, że nie zgadza się, aby nazywać aborcję "zabijaniem dzieci". – Nie akceptuję tego języka. Kobieta nie ma praktycznie żadnego prawa do zadecydowania o własnym ciele. Do 12. tygodnia ciąży kobieta powinna mieć prawo do decyzji – mówiła w rozmowie z Rachoniem.
Czytaj też:
Wpadka Nowickiej po pytaniu o skład rządu. Dziennikarz nie krył zaskoczeniaCzytaj też:
Polacy jasno w kwestii adopcji dzieci przez homoseksualistów i aborcjiCzytaj też:
Liberalizacja aborcji? Hołownia: Zwróciłbym ustawę do ponownego rozpatrzenia